Aktualności

14-04-2023
Nie słabnie napięcie na rolniczym rynku UE. Polscy rolnicy domagają się nie tylko deklaracji, ale przede wszystkim zdecydowanego działania rządu w sprawie ograniczenia importu żywności z Ukrainy oraz wdrożenia rozwiązań ułatwiających eksport nadwyżek, zwłaszcza zboża. Niestety, zapowiedź KE o przedłużeniu bezcłowego i bezkontyngentowego importu żywności z Ukrainy do UE do końca czerwca 2024 r. nie uspokaja wzburzonych producentów zboża, mięsa, drobiu i jaj.Wprawdzie nowy minister rolnictwa informuje o zawartym porozumieniu z ukraińskim ministrem rolnictwa o całkowitym wstrzymaniu importu żywności, głównie zboża i rzepaku, z Ukrainy do Polski przez okres najbliższych kilku miesięcy, ale i tak pomyślne rozwiązanie powstałego napięcia będzie wymagało jeszcze wiele wysiłku. Tym bardziej, że zapowiadana jest dalsza nadwyżka zbóż wyprodukowanych w Polsce w nowym sezonie 2023/24, a brak odpowiedniej infrastruktury eksportowej nie pozwala na znaczące zwiększenie eksportu.Doskonale wiedzą o tym polscy drobiarze, którzy od wielu lat wkładają wiele wysiłku w eksport mięsa drobiowego i jaj, aby w ten sposób utrzymać potrzebną im równowagę rynkową. Niestety, niekontrolowany import mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy w każdej chwili może zachwiać tą delikatną równowagą. Drobiarze, obserwujący z niepokojem zawirowania na polskim rynku żywności, spotkali się z władzami MRiRW w celu wypracowania właściwych mechanizmów gwarantujących bezpieczeństwo produkcji drobiarskiej w Polsce.Obecny na spotkaniu sekretarz stanu MRiRW zapewnił uczestników-przedstawicieli producentów drobiu i jaj, że w trybie natychmiastowym zwróci się z odpowiednimi postulatami także do władz UE.
12-04-2023
Polscy drobiarze protestują przeciwko propozycji KE przedłużenia bezcłowego i nielimitowanego importu mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy na teren Unii Europejskiej. Przedstawiciele wszystkich organizacji zrzeszających właścicieli ferm drobiarskich w Polsce zgodnie twierdzą, że brak kontroli (jakościowej i ilościowej) importu mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy na teren UE doprowadzi w krótkim czasie do napięć, jakie spowodowane zostały na rynku zbóż, zwłaszcza w krajach sąsiadujących (graniczących) z Ukrainą. Dane KE za okres pierwszych miesięcy br. wskazują, że import zarówno mięsa drobiowego, jak i jaj z Ukrainy wzrósł wielokrotnie, głównie z powodu niskiej ceny oferowanej przez stronę ukraińską.Wprawdzie nowe władze MRiRW deklarują objęcie kontrolą graniczną (jakościową) całego importu żywności z Ukrainy, ale to rozwiązanie nie satysfakcjonuje polskich drobiarzy, ponieważ oprócz kontroli jakości pilne jest wprowadzenie ograniczenia ilości bezcłowego importu mięsa drobiowego i jaj.Wśród składanych postulatów jest również wniosek o kompleksowe rozwiązanie importu żywności z Ukrainy na teren UE. Szczególnie w sytuacji składanej przez KE deklaracji o przedłużeniu bezcłowego nieograniczonego kontyngentami importu żywności z Ukrainy do UE na następnych 12 miesięcy.Obawy drobiarzy w sprawie pomyślnego i szybkiego rozwiązania powyższych problemów pogłębia fakt braku skutecznego naprawienia przez MRiRW niedziałającego systemu elektronicznej rejestracji stad drobiu. Wprowadzone w ub.r. przepisy zobowiązują właścicieli stad drobiu do ich rejestracji poprzez wypełnienie odpowiednich wniosków rejestracyjnych i wysłanie do organów MRiRW do 6 kwietnia br. Niestety, zarówno drobiarze, jak i organizacje drobiarskie informują, że system nie przyjmuje wniosków składanych drogą internetową.
07-04-2023
Skażenie żywności bakteriami groźnymi dla zdrowia ludzi i zwierząt (Salmonella, Listeria i in.) stanowi jeden z poważniejszych problemów przemysłu spożywczego na świecie. Ponieważ wdrożenie różnego rodzaju obostrzeń i środków zapobiegających skażeniu żywności patogenami okazuje się ciągle nie w pełni wystarczające, technolodzy starają się opracować i wdrożyć nowe techniki ograniczania możliwości przenoszenia drobnoustrojów chorobotwórczych i zmniejszenia w ten sposób ryzyka zakażenia się ludzi i zwierząt.W odpowiedzi na wzrost zakażeń owoców i warzyw bakteriami Listeria w 2015 r. opracowano technologię dezynfekcji produktów żywnościowych nadtlenkiem wodoru, ozonem (aktywnym tlenem) oraz promieniowaniem ultrafioletowym. Technologia ta wyklucza zastosowanie wody jako środka wspomagającego odkażanie, ponieważ przeprowadzone badania wskazują, że woda jest jednym z ważniejszych wektorów rozprzestrzeniania i zakażania żywności drobnoustrojami chorobotwórczymi.Trwający zaledwie kilkadziesiąt sekund proces odkażania w atmosferze mieszaniny gazów (nadtlenek wodoru, ozon) i promieni UV okazał się interesującym sposobem ograniczenia ryzyka skażenia produktów drobiarskich (mięso, jaja) bakteriami Salmonella.Przeprowadzone doświadczenia m.in. wykazały, że proces bezwodnego odkażania jest bardzo skuteczny w zakładach wylęgu drobiu. Pisklęta wylężone z jaj odkażonych w tej technologii charakteryzowały się doskonałą jakością i wysoką zdrowotnością. Oczekuje się, że gazowo-świetlna technologia odkażania jaj wylęgowych może skutecznie wspierać, a z czasem nawet zastąpić, dotychczasowy sposób odkażania jaj wylęgowych parami formaldehydu (formaliną).    
05-04-2023
Od pewnego czasu trwa duże zamieszanie na krajowym rynku zbóż. Aby najpierw dogłębnie wyjaśnić istniejące problemy, a potem zaproponować sposoby ich rozwiązania, przedstawiciele protestujących rolników usiedli razem z kierownictwem ministerstwa rolnictwa przy okrągłym stole i po burzliwych rozmowach podpisali wspólne porozumienie. Teraz przyszedł czas na realizację zadań zawartych w podpisanym porozumieniu. Rząd apeluje do rolników o cierpliwość, ale ta wyczerpała się już wcześniej, kiedy to nie podejmowano odpowiednich działań administracyjnych pozwalających zapobiec powstałym napięciom.Głównym powodem zamieszania ze skupem zboża są niskie ceny skupowe nie dające rolnikom odpowiedniej wielkości marży. Ale nie tylko ceny są powodem niezadowolenia rolników. Także większe zbiory zbóż krajowych w sezonie 2022/23, niekontrolowany napływ zboża z Ukrainy oraz trudności z eksportem zboża przez polskie porty spowodowały trudności ze skupem i zmagazynowaniem zboża.Prawdopodobnie nie uda się wprowadzić wyższych cen skupu zbóż, ponieważ zboża na całym świecie potaniały. Nie wiadomo też, czy uda się w odpowiednim czasie uruchomić eksport zboża z Polski i opróżnić silosy w jakiejś części zapełnione ukraińskim zbożem, które nie zawsze spełnia normy wymagane dla zboża przeznaczonego nie tylko na eksport, ale także na potrzeby polskich firm.Napięcia na rynku zbożowym powinny być swego rodzaju poważnym ostrzeżeniem dla polskiego przemysłu drobiarskiego. Utrzymanie odpowiedniej równowagi skupowej wymaga stałej kontroli produkcji krajowej, dbałości o eksport i starannej obserwacji importu mięsa drobiowego i jaj. Okazuje się bowiem, że zaniedbanie któregokolwiek z tych elementów może zachwiać krajową produkcją drobiarską i doprowadzić do niepotrzebnych napięć.                                                         
04-04-2023
Jaja spożywcze stają się corocznie, przeważnie w marcu lub kwietniu, dyżurnym tematem w mediach całego świata. Wynika to z przekonania, że w czasie przypadających w tym czasie Świąt Wielkanocnych jedną z głównych i tradycyjnych potraw śniadaniowych powinny być jaja, uważane za symbol rodzącego się wiosną nowego życia. To wiosną wszak odradza się nowe życie po zimowym śnie.Poza tym Święta Wielkanocne, niezależnie od ich pierwotnego źródła, są traktowane przez dominujące media jako Święta Wiosenne lub – po prostu – jako kolejne Święta Sezonowe. Tradycja ich obchodzenia sięga bowiem czasów starożytnych, daleko wcześniejszych aniżeli Męka i Zmartwychwstanie Chrystusa ok. 2000 lat temu w Jerozolimie, z którymi to wydarzeniami Święta Wielkanocne kojarzą się wyłącznie chrześcijanom.Na bazie tej wielkanocnej/sezonowej/wiosennej tradycji toczy się w mediach intensywna dyskusja, jakie jaja powinny być na naszym stole. Uwagę przykuwają takie zalecenia, jak produkcja jaj przez kury nioski uwolnione z klatek i użytkowane w systemie organicznym na wolnych wybiegach , karmione naturalnymi paszami wyprodukowanymi z surowców non-GMO, najlepiej z dodatkiem przetworzonych owadów, wolnymi od pozostałości pestycydów, antybiotyków i konserwantów.Wśród cech jakościowych podkreśla się przyjemny i charakterystyczny zapach i smak świeżych jaj, odpowiednie parametry żółtka i białka, np. obecność białka gęstego wokół centralnie położonego żółtka o odpowiednio intensywnej pomarańczowej barwie, właściwą twardość skorupy itp.
31-03-2023
Wczoraj 30 marca 2022 r., w sytuacji narastającego niezadowolenia rolników, zakończył się rolniczy „okrągły stół”. Minister rolnictwa i przedstawiciele organizacji zrzeszających rolników podpisali „Porozumienie”, w którym ministerstwo rolnictwa zobowiązało się do podjęcia działań w celu wprowadzenia ceł importowych na produkty rolnicze sprowadzane z Ukrainy, intensyfikację eksportu zbóż i rzepaku oraz ochronę polskich rolników tarczą finansową w wysokości 10 mld zł.Głównym problemem sporu między rolnikami i rządem jest nadwyżka zbóż (pszenica, kukurydza) i rzepaku na polskim rynku i wynikające z tego niskie ceny skupowe, uniemożliwiające uzyskanie marży zapewniającej opłacalność produkcji zboża. Wg rolników sytuację taką spowodował niekontrolowany bezcłowy import zboża i rzepaku z Ukrainy. Podobne obawy mają rolnicy z innych krajów sąsiadujących bezpośrednio z Ukrainą (Słowacja, Rumunia, Bułgaria). Wg rządu wpływ na te ceny ma również sytuacja na światowych rynkach zbóż.Niepokój rolników budzi również możliwość zwiększonego bezcłowego importu mięsa, jaj, mleka, owoców i warzyw z Ukrainy, co także może powodować destabilizację polskiego rynku rolniczego.Obawy takie zgłaszają już od dłuższego czasu przede wszystkim producenci drobiu i jaj w Polsce. Polski rząd nie podejmując odpowiednich przeciwdziałań zasłania się koniecznością podjęcia właściwych decyzji przez władze UE (Komisję Europejską). Ale jak twierdzą producenci drobiu i jaj, wspólny rynek i handel bezcłowy dotyczy krajów będących członkami UE, a nie krajów spoza UE, w tym Ukrainy. Pomoc Ukrainie jak najbardziej, ale nie kosztem polskich rolników.Wg przedstawicieli niektórych organizacji rolniczych zawarte porozumienie jest zbyt ogólnikowe i nie proponuje skutecznych rozwiązań w najbardziej zapalnych punktach sporu, tzn. organizacji szybkiego eksportu (ceny, transport i kraje-importerzy) oraz uruchomienia dodatkowej bazy magazynowej (przewidywany wzrost zapasów zbóż w Polsce w 2023 r. o ponad 40%). Otwarte nadal pozostaje też pytanie, czy Polska wobec produkcji ok. 36 mln ton zbóż/rocznie i zużycia wewnątrzkrajowego ok. 26 mln/ton rocznie powinna dążyć do bycia eksporterem zboża i
29-03-2023
Wg informacji MRiRW produkcja mięsa drobiowego w Polsce zwiększy się w 2023 r. o 1,5% w porównaniu do produkcji w 2022 r. Będzie to zatem kolejny rok wzrostu produkcji mięsa drobiowego w Polsce; w 2022 r. wyprodukowano ponad 3 mln ton mięsa drobiowego, co oznaczało wzrost o 8,2% w porównaniu do produkcji w 2021 r. Ponad połowę mięsa drobiowego wyprodukowanego w Polsce jest eksportowane, głównie na rynek wewnątrzunijny.Od pewnego czasu pojawiają się sygnały dalszego ograniczania dotychczasowego programu globalizacji handlu i produkcji na rzecz polityki protekcjonizmu, wdrażanej przez coraz więcej państw na świecie. Ekonomiści twierdzą, że zbyt daleko posunięta globalizacja może być źródłem utraty bezpieczeństwa przez państwo, głównie w zakresie produkcji surowców i materiałów wrażliwych, w tym żywności.Jednym z przejawów polityki protekcjonistycznej mogą być żądania rolników w Polsce, którzy domagają się ograniczenia importu zbóż i mięsa, w tym również mięsa drobiowego i jaj, poprzez wprowadzenie kontyngentów, ceł importowych i dopłat do eksportu. Ekonomiści przestrzegają jednak, że nadmierny protekcjonizm prowadzi do zaniku konkurencyjności w skali międzynarodowej i braku chęci wprowadzania innowacyjnych rozwiązań oraz w dalszej kolejności do wzrostu cen na rynku wewnątrzkrajowym. Wiąże się też ze wzrostem administracji rządowej niezbędnej do nadzoru i kontroli zastosowanych przepisów służących polityce protekcjonistycznej.Z dużym zainteresowaniem ekonomiści i producenci w UE śledzą zmagania największych zwolenników (np. Chiny, Brazylia, UE) utrzymania dotychczasowej polityki globalizacyjnej z państwami coraz bardziej chroniącymi własną produkcję i własny rynek (np. USA). Zmaganiom tym towarzyszy spadek wiarygodności do takich międzynarodowych instytucji jak np. WTO, które miały dbać o równowagę między globalizacją a protekcjonizmem i chronić krajowe rynki przed agresywną polityką światowych globalistów.
27-03-2023
Zespół badawczy z Instytutu Badań nad Zwierzętami im. Friedricha Loefflera w Niemczech pod kierunkiem prof. Thomasa Mettenleitera przedstawił wyniki pięcioletnich obserwacji prowadzonych w ramach międzynarodowego programu badawczego DELTA-FLU w kierunku ustalenia dynamiki zakażania się drobiu i dzikich ptaków poprzez rozpoznanie kluczowych dróg rozprzestrzeniania się wirusów grypy ptaków oraz współzależności w tym zakresie między potencjalnymi gospodarzami dla tych wirusów i czynnikami środowiskowymi. W badaniach wzięli aktywny udział naukowcy z Niemiec, Belgii, Włoch, Niderlandów, Szwecji, W. Brytanii, USA i Hongkongu.Najważniejszym wnioskiem z przeprowadzonych obserwacji jest ustalenie, że głównym czynnikiem rozprzestrzeniania się wirusów grypy ptaków nie są dzikie ptaki migrujące wiosną i jesienią, ale ludzie przenoszący te wirusy na zakażonych obuwiu, ubraniach, maszynach i sprzęcie, paszy dla zwierząt i materiałach ściółkowych.Chociaż ogniska grypy ptaków jeszcze kilka lat temu występowały głównie sezonowo i incydentalnie, a głównym wektorem rozprzestrzeniania się wirusów były migrujące ptaki dzikie, to mniej więcej od właśnie 5 lat przypadki grypy ptaków na fermach drobiu w Europie, Ameryce i Azji stały się czymś stałym i niezależnym od sezonowej migracji dzikich ptaków.Przeprowadzone badania genomu wirusów grypy ptaków wyizolowanych z tuszek zakażonego drobiu wskazują, że w krajach europejskich krąży ponad 15 różnych szczepów wirusów grypy ptaków, co powoduje, że zakażanie drobiu następuje właściwie poprzez „wtargnięcie roju” wirusów. Te różne szczepy wirusów są przenoszone przez ludzi.Naukowcy zalecają w związku z tym zwiększenie wysiłków w kierunku zastosowania bardziej restrykcyjnych metod bioasekuracji, przede wszystkim w odniesieniu do ludzi mających bezpośredni i pośredni kontakt z drobiem (obsługa fermowa, transport paszy itp.).
24-03-2023
GIW potwierdził 22 marca kolejne w tym roku dwa ogniska grypy ptaków w powiecie ostrowskim (woj. wielkopolskie): w miejscowości Wysocko Małe na fermie kaczek (4657 szt.) i w Ostrowie Wlkp. na fermie kaczek (4987 szt.). Czynnikiem zakażającym był wirus grypy ptaków H5N1. Wszystkie ptaki na obu fermach zostały poddane utylizacji, a wokół ferm wyznaczono strefy zapowietrzenia i zagrożenia.Podobnie jak w wielu jednostkach naukowo-badawczych na świecie, również Zakład Badań Bioweterynaryjnych (WBVR) na Uniwersytecie Rolniczym w Wageningen, Holandia prowadzi badania nad skutecznością różnych szczepionek przeciwwirusowych w zapobieganiu zakażeniom i rozprzestrzenianiu się wirusów grypy ptaków wśród kur niosek. Zanim uzyskane w trakcie doświadczeń laboratoryjnych pozytywne wyniki szczepienia kur niosek przeciwko grypie ptaków zostaną wykorzystane w produkcji drobiarskiej, muszą być przeprowadzone próby w skali fermowej. Badania takie zostały zlecone przez niderlandzkie Ministerstwo Rolnictwa, Środowiska Naturalnego i Jakości Żywności i zostaną przeprowadzone w połowie 2023 r.W Polsce trwa ożywiona dyskusja w sprawie skupu, przechowywania i eksportu zbóż. Poważnym problemem stał się niekontrolowany import zbóż z Ukrainy do Polski, w wyniku którego zapełnione zostały niektóre magazyny zbożowe na terenie naszego kraju. Niskie ceny zbóż na rynkach światowych, wysokie koszty transportu oraz brak popytu wśród potencjalnych importerów znacząco spowalniają ewentualny eksport tego zboża poza granice Polski; staliśmy się magazynem ukraińskiego zboża zamiast zapowiadanego tranzytu, głównie na rynki państw trzecich.Brak możliwości sprzedaży zbóż w atrakcyjnych cenach denerwuje rolników, którzy domagają się zasadniczej i szybkiej interwencji rządu. Na marginesie rolniczych protestów rodzi się jednak pytanie, czy rząd powinien być stroną w handlu zbożem, tzn. czy i w jakim stopniu powinien zajmować się skupem, przechowywaniem i sprzedażą nadwyżek zboża oraz czy powinien być gwarantem opłacalnych cen skupu? Czy w ogóle rząd może prowadzić działalność gospodarczą w powszechnie rozumianym znaczeniu poza zabezpieczeniem niezbędnych państwowych rezerw strategicznych? I kto w końcu ma ponieść straty: rolnicy/producenci zbóż czy rząd?Okazuje się, że w sytuacji rosnących kosztów produkcji i niskich cen zbóż na świecie również brazylijscy producenci kukurydzy i soi oraz przemysł paszowy domagają się od rządu, aby ten zaangażował się w skup i przechowywanie surowców paszowych poprzez budowę/uruchomienie nowych powierzchni magazynowych oraz w opłacalny transport zbóż z regionów rolniczych do zakładów paszowych i portów.
22-03-2023
Światowa produkcja mięsa drobiowego przekroczy w 2023 r. 103 mln ton. Około 27 mln ton zostanie wyprodukowanych przez 50 największych firm, przy czym 10 największych spośród nich wyprodukuje ponad 13 mln ton mięsa drobiowego. Wszystkie dziesięć największych firm drobiarskich znajduje się w Azji i Ameryce.Brazylijscy potentaci drobiarscy JSB i BRF wyprodukują ponad 6 mln ton mięsa drobiowego. W USA Tyson Foods, Koch Foods, Sanderson Farms i Cargill wyprodukują prawie 3,9 mln ton mięsa drobiowego. Dwie firmy chińskie (Wenn’s Food Group i Wellhope Agri-Tech) wyprodukują ponad 1,8 mln ton. W pierwszej dziesiątce największych producentów mięsa drobiowego są także tajlandzki CP Group (0,685 mln ton) oraz meksykański Industrias Bachoco (0,627 mln ton).Natomiast europejscy analitycy rynku drobiarskiego przewidują, że Polska pozostanie w 2023 r. największym producentem mięsa drobiowego w UE. Sprzyjać temu będzie dość dobra opłacalność produkcji (relacja cen skupu do cen zakupu pasz), większa stabilizacja w zakresie produkcji mieszanek paszowych, stosunkowo niska cena zbóż paszowych, jaka wynika z aktualnych cen zbóż na światowych giełdach oraz nadpodaż zboża na polskim rynku.Niekontrolowany import zbóż z Ukrainy oraz brak wyraźnego popytu wśród potencjalnych importerów zboża na świecie spowodował, że w polskich magazynach nadal pozostaje ok. 4 mln ton zbóż, które powinny być wyeksportowane do czasu szybko zbliżających się żniw. Będzie to bardzo trudne zadanie, ponieważ potencjalni importerzy są poza rynkiem UE (wysokie koszty transportu morskiego), a sytuacja na świecie nie zachęca do pospiesznego kupowania zbóż.Wewnątrzunijnemu eksportowi zbóż nie sprzyja przewidywany w 2023 r. spadek produkcji zwierzęcej w krajach UE (również niższa konsumpcja mięsa), samowystarczalność zboża krajów Europy Płn. oraz stabilizujący się eksport zboża z Ukrainy i Rosji do krajów Europy Płd.
22-03-2023
Praktycznie na całym świecie wirus grypy ptaków cały czas zagraża fermowej i przydomowej produkcji drobiu i jaj. Ogniska tej bardzo groźnej choroby potwierdzane są przez służby weterynaryjne w Europie, Azji i Ameryce. W Europie od początku 2023 r. stwierdzono 194 ogniska grypy ptaków (dane KE na dzień 3 marca br.) w 16 krajach UE. Najwięcej ognisk stwierdzono we Francji (62 ogniska), następnie w Polsce (56 ognisk). W Czechach wykryto 20 ognisk, na Węgrzech 18, a w Niemczech 15. W pozostałych jedenastu krajach stwierdzono od 1 do 4 ognisk grypy ptaków, przy czym pierwsze ogniska w 2023 r. wykryto w Estonii i Słowenii.W Japonii konieczność likwidacji stad kur nieśnych zakażonych wirusem grypy ptaków spowodowała niedobór jaj spożywczych. Od października ub.r. do marca br. zlikwidowano w Japonii ponad 15,5 mln szt. drobiu, przy czym ponad 50 ognisk stwierdzono na fermach kur niosek. Niska podaż przyczyniła się do dwukrotnego wzrostu cen sprzedaży jaj na początku marca br. w porównaniu do ceny sprzed roku.Podobna sytuacja jest na Tajwanie, gdzie ceny jaj osiągają rekordowy wzrost. Aby zapewnić ciągłość sprzedaży jaj w sieciach handlowych, władze ograniczyły dostawy jaj z ferm dla przemysłu, natomiast podjęły decyzję o imporcie ponad 5 mln jaj z Australii. Przypomnijmy, że na Tajwanie trwa trzyletni okres modernizacji fermowej produkcji jaj wspierany dotacjami rządowymi. Nowe ogniska grypy ptaków wykryto w Turcji, Indiach i Nepalu.Wirus grypy ptaków atakuje kolejne fermy drobi w krajach Ameryki Płd. W Argentynie 9 marca zlikwidowano 450 tys. szt. kurcząt brojlerów. Służby inspekcji weterynaryjnej potwierdziły nowe ogniska grypy ptaków na fermach drobi w Chile i Ekwadorze.Światowa Organizacja ds. Zdrowia Zwierząt ostrzega, że ryzyko zakażenia drobiu w chowie fermowym czy przydomowym wirusem grypy ptaków jest ciągle wysokie, szczególnie w okresie wiosennych przelotów dzikich ptaków. Jednocześnie przypomina, że jedynym najskuteczniejszym sposobem ograniczenia ryzyka zakażenia drobiu grypą ptaków jest restrykcyjne przestrzeganie zasad bioasekuracji.
20-03-2023
Unijne regulacje dotyczące stosowania owadów jako źródła żywności lub składnika pasz na przestrzeni ostatnich lat zostały zmienione w sposób odpowiadający przedsiębiorcom i nowym trendom na rynku globalnym. Przepisy mają stworzyć lepsze warunki do wprowadzania innowacyjnej żywności na rynek UE. Zmiany, jakie dokonały się w ostatnim czasie w prawie żywnościowym, rozbudziły zainteresowanie przemysłu możliwościami wykorzystania owadów w produkcji żywności i pasz w Unii Europejskiej. Niezależnie od powyższego wydaje się, że w chwili obecnej nie można odrzucić wszystkich potencjalnych zagrożeń, jakie mogą wystąpić na skutek nieodpowiedzialnych praktyk na poziomie hodowli (np. zagrożenia mikrobiologiczne, chemiczne, pasożytnicze) lub produkcji (np. alergenność białka owadziego). Dlatego rygor związany z identyfikowalnością i higieną na poziomie hodowli i produkcji tego rodzaju żywności, będzie miał nie mniejsze znaczenie niż w przypadku dobrze znanych surowców i produktów już oferowanych konsumentom. Nie wykluczone, że wnioski z kolejnych projektów w zakresie oceny ryzyka oraz doświadczenia z innych krajów poza unijnych dostarczą w niedługim czasie podstaw do kolejnych zmian w większym stopniu harmonizujących prawo.Problem wykorzystania owadów jako składnika żywności w diecie mieszkańców krajów UE wywołuje niezwykle emocjonalną dyskusję. Przeprowadzone badania wśród potencjalnych konsumentów wskazują, że są oni gotowi zaakceptować wprowadzane zmiany pod warunkiem, że będą w pełni poinformowani o tym, jakie produkty owadzie są zawarte w danym pożywieniu.Wymóg pełnej informacji o tym powinien dotyczyć również mięsa i wyrobów drobiarskich pochodzących od drobiu karmionego paszami z udziałem przetworzonego białka i tłuszczu z owadów, podobnie jak to ma miejsce w przypadku zastosowania pasz GMO. Konsumenci chcą mieć możliwość wyboru żywności pochodzącej od zwierząt karmionych paszami z udziałem owadów lub paszami bez udziału owadów.
15-03-2023
Ceny zbóż (pszenica, kukurydza) na krajowym i światowym rynku spadły do poziomu, który nie gwarantuje opłacalności produkcji przy nadal utrzymujących się wysokich cenach energii, paliw i nawozów sztucznych. Rolnicy z niepokojem przeglądają najnowsze wiadomości z giełd zbożowych zarówno w kraju, jak i tej w Paryżu czy Chicago. Niestety, wiadomości nie są pocieszające. Ceny zbóż (pszenicy, kukurydzy) spadły od maja ub.r. na giełdzie Matif w Paryżu o ok. 40%; cena pszenicy w maju 2022 r. wynosiła 425 €/tonę, a w marcu 2023 r. 260 €/tonę. Podobny spadek zanotowano na giełdzie CBOT w Chicago. W Polsce, Rumunii i Bułgarii narasta podenerwowanie wśród rolników-producentów pszenicy i kukurydzy. Coraz częściej wyjeżdżają oni na drogi w proteście przeciwko spadającym cenom zbóż. Są przekonani, że głównym powodem znacznego spadku cen zbóż jest niekontrolowany import pszenicy i kukurydzy z Ukrainy. Żądają, aby władza z jednej strony powstrzymała ukraiński eksport zbóż do krajów sąsiadujących z Ukrainą, a z drugiej wprowadziła dopłaty do cen sprzedaży zbóż. Powoli oba te postulaty są realizowane, chociaż ich ostateczny kształt zależy od postanowień Komisji Europejskiej, która z jednej strony chce pomagać Ukrainie ogarniętej wojną, a z drugiej powinna dbać o interes własnych rolników.Producenci drobiu w Polsce zastanawiają się, w jakim stopniu wahania cen zbóż wpływają na ceny pasz. W końcu to pasze stanowią zasadniczą część kosztów produkcji mięsa drobiowego i jaj, a zboża w kosztach produkcji pasz mają też znaczny udział.W maju/czerwcu 2022 r. średnia cena pszenicy wynosiła 1750 zł/tonę i kukurydzy 1470 zł/tonę, a średnia cena paszy pełnoporcjowej dla drobiu wynosiła 2300-2400 zł/tonę. W styczniu br. cena pszenicy wynosiła średnio 1350 zł/tonę i kukurydzy 1250 zł/tonę (spadek o 23% i 15% odpowiednio), a średnia cena paszy pełnoporcjowej dla drobiu nadal wynosiła 2300-2400 zł/tonę. Cena skupu kurcząt brojlerów wzrosła w maju/czerwcu ub.r. do 6,50 zł/kg (4,50 zł/kg w lutym 2022 r.) i nadal utrzymuje się na poziomie 5,70-5,80 zł/kg.Wydaje się, że obowiązujące ceny skupu żywca drobiowego i jaj zapewniają opłacalność produkcji przy ciągle utrzymujących się na tym samym poziomie cenach pasz.
13-03-2023
W ciągu ostatniego miesiąca (13.2-13.03) stwierdzono w Polsce tylko cztery ogniska grypy ptaków (w woj. zachodniopomorskim, lubuskim, śląskim i łódzkim); wszystkie w przyzagrodowym chowie drobiu różnych gatunków. W krajach UE od początku 2023 r. stwierdzono 200 ognisk grypy ptaków, w tym 59 ognisk we Francji, 56 w Polsce, 28 na Węgrzech, 19 w Czechach i 14 w Niemczech.Niezwykle poważna sytuacja jest natomiast w Meksyku. Od początku 2023 r. ogniska grypy ptaków stwierdzono w 18 fermach drobiu, w których poddano ubojowi i utylizacji ponad 5,63 mln szt. drobiu, w tym nieco ponad 5,2 mln szt. kur niosek. Ponadto zakażenie drobiu wirusem grypy ptaków stwierdzono w siedmiu stadach rodzicielskich kierunku mięsnego oraz po jednym ognisku na fermie kurcząt brojlerów i w stadzie rodzicielskim kierunku nieśnego.W Argentynie potwierdzono pierwszy w tym roku przypadek zakażenia wirusem grypy ptaków 190 tys. szt. kurcząt brojlerów; wszystkie kurczęta na tej fermie poddano utylizacji. Ognisko grypy ptaków wywołało niepokój wśród argentyńskich producentów mięsa drobiowego, którzy obawiają się – w przypadku kolejnych ognisk – utraty niektórych dotychczasowych zagranicznych rynków, na które eksportowano mięso drobiowe. Nadal wolna od ognisk grypy ptaków pozostaje Brazylia, największy światowy eksporter mięsa drobiowego.Analitycy rynku drobiarskiego w Polsce twierdzą, że w ostatnich tygodniach cena skupu drobiu ustabilizowała się, a nawet widoczne są tendencje w kierunku niewielkiego spadku. Głównymi powodami takiego stanu jest rosnąca produkcja kurcząt brojlerów oraz słabnący popyt na mięso drobiowe z powodu niższej siły nabywczej konsumentów. Podobną sytuację można zaobserwować na rynku jaj, gdzie wysoka opłacalność zachęciła producentów do zwiększenia produkcji, ale słabnący popyt ogranicza sprzedaż.Wydaje się, że również presja wysokich kosztów produkcji powoli słabnie tym bardziej, że zarówno w produkcji kurcząt brojlerów relacja ceny skupu drobiu w stosunku do cen zakupu pasz jest znacznie korzystniejsza (cena żywiec/pasz w styczniu br. wyniosła 2,72 wobec 2,61 w styczniu ub.r.), jak i w produkcji jaj (cena sprzedaży 100 jaj/paszy wyniosła 34,49 wobec 22,87 w ub.r.). W związku z tym przewiduje się w II półroczu br. spadek cen skupu zarówno żywca drobiowego, jak i cen sprzedaży jaj.
10-03-2023
Sąd w Rzeszowie ogłosił upadłość Zakładów Drobiarskich Res-Drob. Zakładem zarządza obecnie syndyk Jan Stanisław Zawada, który rozpoczął inwentaryzację majątku zakładowego. Wg wstępnych informacji zadłużenie zakładów Res-Drob może sięgać nawet 100 mln zł.W zakładach trwa nadal produkcja, ale już teraz pod nadzorem syndyka realizowane są umowy zawarte wcześniej z kontrahentami, m.in. z właścicielami kurcząt brojlerów czy handlem.Wszyscy pracownicy otrzymali wypowiedzenie pracy. Syndyk zapewnia, że zostaną wypłacone zaległe wynagrodzenia. Wsparcie w tym zakresie zapewnił Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie, który na podstawie złożonych przez syndyka dokumentów wypłaci prawie 300 pracownikom zaległe wynagrodzenia ze środków posiadanych przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych FGŚP. Wprawdzie Fundusz ma 30 dni na wypłatę świadczeń, ale w praktyce okres ten jest znacznie krótszy – zapewnia Tomasz Czop, dyrektor WUP w Rzeszowie.Wypłaty z Funduszu są pożyczką dla upadłych zakładów Res-Drob, którą syndyk będzie musiał spłacić ze środków uzyskanych ze sprzedaży majątku upadłych zakładów.Nieznana jest przyszłość zakładów Res-Drob. Być może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał kupić majątek upadłych zakładów i dalej prowadzić produkcję drobiarską, chociaż takie rozwiązanie wydaje się mało prawdopodobne. Być może uda się przenieść produkcję poza miasto, ale to wymaga czasu i środków inwestycyjnych. Jeśli produkcja drobiarska w Rzeszowie zostanie zlikwidowana całkowicie, to w trudnej sytuacji znajdą się właściciele wielu ferm drobiarskich współpracujących od wielu lat z zakładami.Pomieszczenia zakładowe (biurowiec, ubojnia, magazyny, baza transportowa itp.) mieszczą się w centrum Rzeszowa na terenie, który jest atrakcyjny dla developerów. Zakłady Res-Drob, które od zachodu przylegają do torów kolejowych, już teraz są otoczone z trzech stron przez osiedla mieszkaniowe „1000-lecia” i „Króla Augusta”. Kilkanaście tysięcy mieszkańców tych osiedli, zrzeszonych w Stowarzyszeniu „Nasz czysty i zdrowy Rzeszów”, od wielu lat walczy z odorami emitowanymi przez Res-Drob i nie kryje zadowolenia oraz satysfakcji z zakończenia produkcji drobiarskiej.
08-03-2023
Polscy producenci drobiu i jaj, a dokładniej właściciele ferm, domagają się wprowadzenia przez polskie władze dokładniejszej kontroli importu mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy do Polski. Swoje żądania argumentują tym, że producenci drobiu na Ukrainie nie są zobowiązani do przestrzegania unijnych norm, co pozwala im produkować przy niższych kosztach i sprzedawać mięso drobiowe i jaja w krajach UE po niższych cenach.Od czerwca ub.r., po zniesieniu przez KE obowiązujących wcześniej kontyngentów importowych na ukraińskie mięso drobiowe i jaja, na teren UE wjeżdża z Ukrainy przez przejścia graniczne między Polską i Ukrainą ok. 700 tirów miesięcznie wyładowanych mięsem drobiowym. Mięso to, przepakowywane w Polsce, ale także w znacznej części w zakładach w Niderlandach, sprzedawane jest na terenie całej UE w dumpingowych cenach, skutecznie konkurując z mięsem drobiowym produkowanym w Polsce.Podobna sytuacja jest na rynku jaj spożywczych. W okresie kilku pierwszych tygodni br. import jaj z Ukrainy do Polski wyniósł 4,45 tys. ton, co oznacza ponad 13-krotny wzrost w porównaniu do tego samego okresu w pierwszych miesiącach 2022 r. Brak kontroli importu mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy do Polski bardzo poważnie zagraża utrzymaniu produkcji drobiu i jaj w Polsce na dotychczasowym poziomie.O skali problemów, jakie może nieść ze sobą wzmożenie kontroli importu ukraińskiego mięsa drobiowego i jaj, świadczą perturbacje z wwozem ukraińskiego zboża do Polski. Rozszerzenie przez władze polskie zakresu kontroli tego zboża spowodowało wydłużenie odprawy celnej i fitosanitarnej na przejściach granicznych z Ukrainą i znaczne spowolnienie przejazdu pociągów zbożowych. Obecnie trwa wymiana kolejnych postanowień między obu krajami i nie wiadomo, kiedy i czym się skończy.
06-03-2023
Wirus grypy ptaków H5N1 nie zagraża zdrowiu ludzi, ale nie można wykluczyć, że dojdzie do takich niekorzystnych zmian, które spowodują, że wirus ten uzyska łatwą zdolność nie tylko do przenoszenia się ze zwierząt na ludzi, ale także między ludźmi – stwierdził w obszernym wywiadzie dla PAP prof. dr hab. Krzysztof Śmietanka z Zakładu Chorób Drobiu PIW-PIB w Puławach.Wirus grypy ptaków nie ma potencjału pandemicznego i brak jest dowodów, aby przenosił się między ludźmi. Zdarzyły się przypadki stwierdzenia obecności wirusa grypy ptaków u ludzi w państwach azjatyckich, ale ich liczba jest niewielka. Niemniej groźne jest to, że przy niskiej zapadalności wirusowi temu towarzyszy bardzo wysoka śmiertelność wynosząca ponad 50%. Najlepszym sposobem zapobieżenia zakażenia się wirusem grypy ptaków jest unikanie dłuższego bezpośredniego kontaktu z chorym drobiem lub dzikimi ptakami. Ważne jest też spożywanie żywności zawierającej wyłącznie mięso drobiowe lub jaja, które zostały poddane obróbce termicznej; wirus ten szybko ginie w wysokich temperaturach.Głównym rezerwuarem wirusa grypy ptaków są dzikie ptaki, dzięki którym wirus ten utrzymuje się na danym obszarze i może być łatwo przenoszony na dalsze odległości. Jednym z ważnych wektorów rozprzestrzeniania się wirusa są ludzie, którzy mogą roznosić wirusy na odzieży, butach, sprzęcie lub środkach transportu. Dlatego bardzo ważne jest rygorystyczne przestrzeganie zasad bioasekuracji.Ze względu na wysoką zmienność wirusa grypy ptaków brak jest skutecznych szczepionek. Ewentualne przedwczesne użycie takich szczepionek może być powodem zakazu importu mięsa drobiowego i jaj z kraju, który wprowadził takie zabiegi, z obawy przed niekontrolowanym rozprzestrzenianiem wirusa, bowiem fakt zaszczepienia drobiu nie wyklucza możliwości przenoszenia wirusa grypy ptaków (zakażone ptaki chorujące bezobjawowo).Jedynym, jak na razie, skutecznym sposobem zapobiegania przed rozprzestrzenianiem wirusa jest utylizacja zakażonego drobiu, także tego nie wykazującego objawów choroby, ale znajdującego się wokół potwierdzonego ogniska w strefie zapowietrzonej (obszar o promieniu 3 km).
03-03-2023
Niedobór jaj spożywczych w niektórych krajach oraz wzrost ceny zakupu, szczególnie dotkliwy w W. Brytanii i USA, spowodował wzrost zainteresowania wielu rodzin przydomowym chowem kur niosek. W mediach pojawiły się liczne porady, jakie krzyżówki kur niosek są najbardziej właściwe do przydomowego chowu, jak zbudować i wyposażyć kurnik, jak dbać o wybieg, czym karmić kury, czy i jaki program świetlny zastosować oraz jakie są wymagania w zakresie ochrony zdrowia kur, a tym samym zadbać o jakość jaj tak, aby nie były one zakażone bakteriami chorobotwórczymi groźnymi dla zdrowia ludzi. Przeprowadzone obserwacje i badania potwierdzają, że przydomowa produkcja jaj jest znacznie droższa w porównaniu do produkcji fermowej. Niemniej wiele osób decyduje się na samo zaopatrywanie się w jaja, bo jest to również elementem dodatkowego hobby. Zwłaszcza dla tych, którzy gotowi są zachować rodzinne tradycje, cenią sobie bezpośrednie obcowanie ze zwierzętami, mają do tego warunki oraz nie boją się dodatkowych obowiązków. Niestety, przydomowy chów kur niosek stanowi też znaczne ryzyko przenoszenia patogenów niebezpiecznych dla zdrowia zarówno kur (np. wirus grypy ptaków), jak i ludzi (np. bakterie Salmonelli). Stąd apel służb weterynaryjnych i sanitarnych, aby w przydomowym chowie kur niosek wdrożyć niezbędne rygory bioasekuracji i zachować ostrożność w spożywaniu jaj nie poddanych obróbce termicznej. Świadczą o tym zarówno przypadki ognisk grypy ptaków u drobiu w chowie przyzagrodowym, także w ostatnim czasie na terenie Polski, jak i przypadki zachorowań na groźną salmonellozę wymagające niekiedy leczenia szpitalnego. Wg oświadczeń producentów jaj spożywczych w Polsce nie powinno brakować jaj na sklepowych półkach. Nawet cena zakupu jaj w ostatnim czasie ustabilizowała się. Dodatkowym problemem dla właścicieli przydomowego stada kur niosek jest konieczność rejestracji tego faktu w ARiRM oraz koniecznej kontroli warunków chowu przez lekarza weterynarii. MRiRW przewiduje w tym względzie możliwość odstępstwa od rejestracji, ale warunki tego zwolnienia będą dopiero opublikowane.
01-03-2023
Opublikowana prognoza produkcji i konsumpcji mięsa w krajach UE na najbliższe dziesięciolecie do 2032 r. przewiduje, że produkcja zwierzęca będzie stawała się bardziej efektywna i przyjazna dla środowiska, przy czym nastąpi zauważalny wzrost organicznych systemów chowu zwierząt opartych na ekstensywnej technologii, stopniowo zastępującej dotychczas preferowane systemy produkcji intensywnej.W okresie do 2032 r. spodziewany jest spadek konsumpcji mięsa przez mieszkańców UE o ok. 1.5 kg/osobę. W latach 2020-22 średnie spożycie mięsa wyniosło 67,5 kg/osobę, natomiast do 2032 r. może spaść do 66 kg/osobę. Dotyczyć to będzie przede wszystkim wołowiny (spadek o ok. 0,8%/rocznie z powodu wysokiej ceny) i wieprzowiny (spadek o ok. 0,4%/rocznie ze względów zdrowotnych). Wzrośnie natomiast spożycie drobiu (o ok. 0,3%/rocznie) w ciągu najbliższych 10 lat.Europejczycy chcą zjadać więcej warzyw ograniczając spożycie mięsa. Trend ten zdecydowanie utrwala się od pewnego czasu. Zachodzące zmiany są raczej ewolucyjne, a nie rewolucyjne. Ich głównymi przyczynami jest dążenie do bardziej zdrowej diety, możliwość łatwiejszego, bardziej urozmaiconego i szybszego przygotowania posiłków oraz stosunkowo niska cena, szczególnie mięsa drobiowego.Przewiduje się, że produkcja mięsa drobiowego w krajach UE do 2032 r. będzie nadal wzrastała, ale w tempie znacznie wolniejszym (o ok. 0,2%/rocznie) aniżeli miało to miejsce w ciągu ostatniej dekady (o ok. 2,0%/rocznie). Do 2032 r. spodziewany jest w UE spadek produkcji wieprzowiny (o 1,0%/rocznie) oraz wołowiny (o 0,9%/rocznie). 
27-02-2023
Przez media, wśród polityków oraz w rozmowach wielu ludzi przewija się mocno popularny w ostatnich dniach temat stopniowego ograniczania spożycia mięsa w dużych miastach. Jak podaje Raport C40 Cities, nadmiernie wysoka konsumpcja mięsa w najludniejszych miastach świata w znakomitym stopniu przyczynia się do zwiększonej emisji gazów cieplarnianych, a tym samym do niebezpiecznego dla ludzkości ocieplenia klimatu.Zwolennicy tej teorii proponują wprowadzenie administracyjnego limitu spożycia mięsa, np. przez mieszkańców krajów UE, w ilości ok. 16 kg/rocznie, a tym samym ograniczenie produkcji zwierzęcej. Na pierwszy ogień powinna iść likwidacja chowu bydła…Część ludzi zastanawia się, czy takie rozwiązanie jest możliwe? Realiści odpowiadają, że jeszcze nie tak dawno funkcjonowały w Europie setki kopalń węgla, a dzisiaj nawet Polska, która była znaczącym producentem i eksporterem węgla, po zamknięciu wielu kopalń musi importować węgiel aż z krajów południowoamerykańskich. Czy ktoś wyobrażał sobie taki scenariusz? Mało kto… A więc eliminacja produkcji zwierzęcej jest także możliwa, podobnie jak likwidacja kopalń!Tymczasem zakażenia drobiu wirusem grypy ptaków notowane są w coraz to nowych krajach. W ostatnich tygodniach ogniska grypy ptaków stwierdzono w 13 krajach południowoamerykańskich: Meksyku, Gwatemali, Hondurasie, Costa Rica, Panamie, Wenezueli, Kolumbii, Ekwadorze, Peru, Boliwii, Chile, Argentynie i Urugwaju. Ciągle brazylijski drób pozostaje wolny od zakażeń wirusem grypy ptaków.Natomiast w Polsce zanotowano trzy nowe ogniska grypy ptaków, tym razem wyłącznie w niewielkich (od 49 do 184 szt. drobiu różnych gatunków) stadach utrzymywanych w chowie przyzagrodowym. Ogniska stwierdzono w powiatach gryfińskim (woj., zachodniopomorskie), krośnieńskim (woj., lubuskie) i Rudzie Śląskiej (woj. śląskie).Specjaliści w MRiRW, lekarze weterynarii w Inspekcji Weterynaryjnej oraz naukowcy z ośrodków naukowo-badawczych z zainteresowaniem przyglądają się tym ogniskom przygotowując zmiany w przepisach o obowiązkowej rejestracji faktu utrzymywania zwierząt, w tym także drobiu, w niewielkich stadach na własne potrzeby.
24-02-2023
Od kilku lat badaniom nad wykorzystaniem owadów do przemysłowej produkcji produktów mogących znaleźć zastosowanie jako surowce paszowe dla drobiu towarzyszy w krajach UE dyskusja nad zasadnością takiego postępowania. Warto nadmienić, że owadzie białko jest z powodzeniem produkowane i wykorzystywane jako surowiec paszowy dla drobiu w USA i Chinach.Pozytywne wyniki przeprowadzonych doświadczeń skłoniły Komisję Europejską do przygotowania i opublikowania w Dzienniku Urzędowym UE w dn. 17 sierpnia 2021 r. Rozporządzenia Komisji (UE) 2021/1372, które zezwala na stosowanie przetworzonych białek zwierzęcych pochodzących z owadów hodowlanych w żywieniu drobiu i świń.Na podstawie tego Rozporządzenia powstały firmy wykorzystujące owady do produkcji białek zwierzęcych jako surowców paszowych dla drobiu. Wyrosłe w kontrolowanych warunkach larwy wybranych gatunków owadów są suszone i w postaci mączki mogą stanowić jeden z ważniejszych surowców paszowych.Mączka z suszonych larw zawiera 40-50% wysokowartościowego łatwostrawnego (strawność na poziomie 95%) białka charakteryzującego się składem aminokwasów niezbędnych w żywieniu drobiu (lizyna, treonina, walina i in.). Należy podkreślić, że białko to zawiera więcej niezbędnych aminokwasów aniżeli np. poekstrakcyjna śruta sojowa. Charakteryzuje się także wysoką zawartością mikroelementów oraz łatwostrawnego tłuszczu. Niezwykła zaletą owadziej mączki są jej własności stymulujące efektywność układu odpornościowego u drobiu oraz pozytywnym wpływem na kształtowanie się prawidłowej mikroflory mikrobiotu jelitowego.Dostosowanie europejskiego prawa paszowego dopuszczającego mączkę z owadów jako surowca paszowego zawiera również wymagania standaryzacyjne oraz technologiczne dla firm chcących produkować tego rodzaju produkty. Wydaje się, że rozwój tej produkcji pozwoli w dużej mierze na uniezależnienie się europejskiej produkcji drobiu od importu śruty sojowej.
22-02-2023
Do 6 kwietnia br. każda osoba utrzymująca drób musi ten fakt zarejestrować w Krajowej Bazie Danych ARiMR oraz zgłosić do PWL. W związku z wątpliwościami wokół obowiązujących w tym względzie przepisów MRiRW poinformowało, że zmiany w ustawie o identyfikacji i rejestracji zwierząt zostaną opublikowane w najbliższych tygodniach. Jednocześnie MRiRW zaleca powstrzymanie się od rejestracji do czasu wprowadzenia niezbędnych zmian w ustawie.Wg medialnych informacji osoby utrzymujące drób na własne potrzeby będą zwolnione z obowiązku rejestracji. Szczegółowe wymagania zostaną opublikowane w nowelizacji ustawy o rejestracji zwierząt.Na rynku brytyjskim brakuje jaj. Dodajmy: brakuje tanich jaj. Wycofanie się brytyjskich producentów spowodowało okresowe niedobory. Wg analityków rynku jaj głównym problemem jest cena, po jakiej sieci handlowe są gotowe kupować jaja wyprodukowane w UK; obecnie proponowana cena nie pokrywa wysokich kosztów produkcji jaj. Obowiązujące przepisy ograniczają również import jaj, chociażby z tych krajów UE, w których notuje się nadprodukcję jaj.Nie ma natomiast problemów eksport mięsa drobiowego z Brazylii. Jak podają brazylijskie źródła, kraj ten zwiększył wolumen eksportu mięsa drobiowego w styczniu br. o ponad 20% (420 tys. ton ogółem) w porównaniu do stycznia ub.r. (351 tys. ton).Znaczna część tego eksportu trafiła do krajów Bliskiego Wschodu zastępując brak mięsa drobiowego dotychczas importowanego z Ukrainy (np. wzrost importu przez Arabię Saudyjską o 111%). Przypomnijmy, że importerzy arabscy wymagają przestrzegania przy uboju przepisów halal. Import brazylijskiego mięsa drobiowego wzrósł także do takich krajów, jak Chiny (o 24,7%), Japonia (o 23,1%), UE (o 20,4%) czy RPA (o 15,7%).
20-02-2023
Trwa dyskusja nad zasadnością rejestracji stada drobiu. Na razie, na skutek medialnej akcji i wypowiedzi przedstawicieli niektórych organizacji rolników, MRiRW wydało 17 lutego br. komunikat „Utrzymywanie drobiu na własne potrzeby – warunki zwolnienia z rejestracji”, w którym podana jest informacja, że fakt utrzymywania drobiu na własne potrzeby nie musi być zarejestrowany u PLW i Krajowej Bazie Danych ARiMR.W komunikacie podane są też podstawy prawne takiej decyzji, zarówno te obowiązujące w UE, jak i krajowe. Wg tych informacji państwa członkowskie UE mogą zwolnić z obowiązku rejestracji niektóre podmioty utrzymujące drób, jeśli nie stwarzają one istotnego ryzyka dla zdrowia zwierząt lub zdrowia publicznego.Niejako od siebie MRiRW dodaje, że jeśli dana osoba przeznacza mięso lub jaja pochodzące od utrzymywanego przez siebie drobiu wyłącznie na własne potrzeby, będzie zwolniona z obowiązku rejestracji. Będzie, co nie znaczy, że jest zwolniona. Dlatego MRiRW dodaje, że do czasu przyjęcia odpowiednich przepisów zaleca się powstrzymanie od rejestracji takiego drobiu.W tle tych postanowień i trwającej w mediach dyskusji pojawiają się wątpliwości. Rozporządzenie UE 2016/429 z dnia 9 marca 2016 r. dotyczy przenoszenia chorób zwierząt i sposobów zapobiegania temu przenoszeniu. Jednym ze sposobów ma być kontrola weterynaryjna każdego stada drobiu zarejestrowanego w Krajowej Bazie Danych.Jeśli więc w styczniu i lutym br. GIW potwierdził ogniska grypy ptaków w stadach drobiu utrzymywanych w chowie przyzagrodowym (8 ognisk w stadach liczących od 25 do 160 sztuk drobiu różnych gatunków), to znaczy, że istnieje potencjalne ryzyko przeniesienia wirusów grypy ptaków na inne stada drobiu, także tego utrzymywanego w fermach i odwrotnie – z fermy na drób w chowie przyzagrodowym.Inną ciekawą z punktu widzenia prawa jest ustalenie wielkości stada drobiu utrzymywanego na własne potrzeby. Jeśli będą to kury nioski, to przyjmując konsumpcję 360 jaj rocznie przez jednego człowieka (dwukrotnie więcej niż obecne średnie spożycie jaj w Polsce), to dla pięcioosobowej rodziny będzie potrzebnych rocznie 1800 jaj, co przy nieśności na poziomie 70% będzie wymagało posiadanie 9-10 kur. Przy utrzymywaniu kurcząt brojlerów jako stałego całorocznego źródła mięsa na własne potrzeby (bez mrożenia tuszek) będzie trzeba wstawiać co 4-5 tygodni ok. 10 piskląt i ubijać je po 7-8 tygodniach chowu. Zatem łącznie na terenie gospodarstwa może znajdować się ok. 25 szt. drobiu przeznaczonego na własne potrzeby.Interesujące jest więc, jak MRiRW postąpi w sprawie ograniczenia ryzyka rozprzestrzeniania się chorób wśród zwierząt oraz określenia wielkości stada drobiu na własne potrzeby. Podobne zresztą problemy dotyczą trzody chlewnej i ASF.    
17-02-2023
Dbałość o naturalne środowisko oraz zapewnienie dobrostanu zwierzętom utrzymywanym w fermach i gospodarstwach wiąże się z koniecznością spełnienia przez rolnika/właściciela zwierząt całego szeregu wymagań wynikających z przepisów prawa unijnego i krajowego ustanowionych zgodnie z procedurą dostosowania prawa krajowego do prawa unijnego. Spełnienie tych wymagań oraz zgłoszenie faktu utrzymywania zwierząt podlega kontroli przez urzędników zatrudnionych w różnych jednostkach władzy centralnej i lokalnej. Zdarza się, że obowiązujące wcześniej wymagania podlegają zmianom (aktualizacji) i w związku z tym rolnik/właściciel zwierząt zobowiązany jest do dostosowania warunków chowu zwierząt do tych nowych wymagań. Przykładem mogą być wymagania związane z utrzymywaniem kur niosek.Przepisy i wynikające z nich wymagania związane są ściśle z rodzajem i liczbą utrzymywanych zwierząt, wyrażonych w jednostkach DJP (duża jednostka przeliczeniowa inwentarza). Współczynniki przeliczania sztuk rzeczywistych zwierząt na DJP określone są w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 9 listopada 2010 r. (Dz.U. z 2010 r. nr 213, poz. 1397). Dla drobiu są to następujące współczynniki:- kury, kaczki 1 szt. = 0,004 DJP (tzn. 250 szt. kur, kaczek = 1 DJP)- gęsi 1 szt. = 0,008 DJP (tzn. 125 szt. gęsi = 1 DJP)- indyki 1 szt. = 0,024 DJP (tzn. 42 szt. = 1 DJP)- strusie 1 szt. = 0,2 DJP (tzn. 5 szt. = 1 DJP)Niestety, nowy WPR, obowiązujący od tego roku, nakłada na rolnika/właściciela zwierząt szereg nowych wymagań, także tych, od których uzależnione jest wsparcie finansowe ze środków unijnych. Zmiany są tak duże, że praktycznie wielu rolników nie poradzi sobie z przygotowaniem wniosków o dopłaty unijne i będzie musiała skorzystać z fachowego wsparcia specjalistów. Zapewnienie łatwego dostępu rolników do fachowego doradztwa leży w gestii MRiRW.Część rolników, nie mogąc spełnić obowiązujących wymagań, zamierza zrezygnować ze składania wniosków o dopłaty unijne. Nie jest to właściwe postępowanie, ponieważ i tak przedstawiciele organów władzy upomną się o wprowadzenie obowiązujących prawem wymagań. Zatem każdy, kto chce prowadzić produkcję zwierzęcą, w tym drobiarską, musi cały czas inwestować i dostosowywać warunki chowu zwierząt do obowiązujących przepisów.
15-02-2023
Komisja Europejska twierdzi, że produkcja drobiu w krajach UE spadła w 2022 r. o 1%, a w 2023 r. spodziewać się należy kolejnego spadku o ok. 0,4%. Niemniej konsumpcja mięsa drobiowego w UE jest stabilna i od kilku lat wynosi średnio 23,3 kg na jednego mieszkańca. Mniejsza produkcja mięsa drobiowego w UE jest spowodowana wysokimi kosztami produkcji, zwłaszcza energii, oraz wyjątkowo silnym atakiem grypy ptaków (konieczność likwidacji dziesiątek milionów sztuk zakażonego drobiu). Służby weterynaryjne UE czynią od pewnego czasu znaczne wysiłki w celu skutecznego ograniczenia rozprzestrzeniania się tego wirusa wśród ferm drobiu. Niestety, nie ma żadnego realnego sposobu na ograniczenie zakażeń wirusem grypy ptaków wśród dzikich ptaków i rozprzestrzeniania się zakażeń wywołanych przelotami dzikich ptaków. Ponieważ stwierdzenie zakażenia wirusem grypy ptaków drobiu na fermie (lub w chowie przyzagrodowym) wiąże się z koniecznością utylizacji wszystkich ptaków znajdujących się w danym miejscu i wypłatą przez państwo odpowiedniego odszkodowania właścicielowi zakażonego i zlikwidowanego stada, nie powinny budzić zdziwienia wysiłki władz mające na celu skuteczne ograniczenie występowania takich zakażeń. Jednym z takich poczynań jest wprowadzenie w 2016 r. przez Parlament i Radę UE Rozporządzenia (UE) 2016/429, w którym zawarte są wymagania niezbędne dla ograniczenia występowania zakażeń drobiu wirusem grypy ptaków. Kraje należące do UE są zobowiązane do implementacji przepisów w/w Rozporządzenia, co władze RP uczyniły uchwalając odpowiednią ustawę o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt (Dz.U. 2022/2727). Ponieważ samo uchwalenie Rozporządzenia UE z 2016 r. ze zrozumiałych względów nie uchroniło dziesiątek milionów sztuk drobiu przed zakażeniem i likwidacją, władza postanowiła wzmóc wysiłki w celu identyfikacji wszystkich miejsc chowu drobiu i oszacowania skali implementacji wprowadzonych przepisów (np. dotyczących bioasekuracji) we wszystkich miejscach chowu jakiegokolwiek drobiu. Urzędnicza troska o zdrowie drobiu i uchronienie go przed zakażeniem groźnym wirusem nie znajduje jednak należytego zrozumienia u obywateli utrzymujących drób nawet w niewielkiej liczbie (np. przydomowy chów kilku kur niosek) i ich sprzeciwie wobec obowiązku zgłoszenia tego faktu w odpowiednim urzędzie oraz poddaniu się kontroli weterynaryjnej. Nawiasem mówiąc, GIW potwierdził do 13 lutego br. na terenie Polski już 52 ogniska grypy ptaków, w tym 7 ognisk wśród drobiu w chowie przyzagrodowym. Łącznie z powodu zakażenia wirusem grypy ptaków utylizacji poddano prawie 878 tys. szt. drobiu.
13-02-2023
Po ubiegłorocznych wiosennych wysokich cenach zbóż (pszenica, kukurydza) nie ma śladu. Ceny na giełdach w Paryżu i Chicago, a także na skupach w Polsce, spadły o kilkanaście/kilkadziesiąt procent. Wprawdzie jeszcze wahają się, ale są to zmiany w granicach ± 1-2%.Producenci zbóż w Polsce zastanawiają się, czy powrócą ceny z pierwszego półrocza 2022 r.? Raczej nie – twierdzą analitycy światowego rynku zbóż. Potwierdzają to władze w Polsce decydując się na wprowadzenie dopłat do sprzedawanej w skupach pszenicy i kukurydzy, co zmniejszy wielkość strat ponoszonych przez producentów zbóż i obniży napięcie strajkowe wśród rolników.Na świecie jest kilkanaście państw (m.in. USA, Kanada, Brazylia, Australia, Argentyna, północne kraje UE, Rosja, Ukraina), które nie mają problemu z zaopatrzeniem w zboża, chociaż jednocześnie jest bardzo wiele państw, w których brakuje zboża, ale często brakuje także środków finansowych, aby je kupić.Prognozy przewidują, że zbiory pszenicy na świecie w sezonie 2022/23 osiągnęły rekordowe rozmiary i mogą wynieść ponad 783 mln ton (wzrost o 2,5 mln ton (0,3%) w porównaniu do poprzedniego sezonu 2021/22). Światowe zapasy pszenicy przewidywane są na poziomie 270 mln ton (ok. 35% rocznej produkcji), chociaż ich wielkość może być niższa o 7 mln ton (2,6% zapasów ogółem) w porównaniu do zapasów w poprzednim sezonie.Wg tych samych prognoz światowe zbiory kukurydzy mogą wynieść 1151 mln ton (spadek o 5,6% w porównaniu do poprzedniego sezonu 2021/22). Natomiast zapasy kukurydzy wyniosą 295 mln ton (ok. 25% rocznej produkcji) i będą niższe o 11 mln ton (3,7%) w porównaniu do poprzedniego sezonu 2021/22. Przewiduje się nieznaczny wzrost produkcji kukurydzy w Brazylii, natomiast spadek produkcji kukurydzy wystąpi na Ukrainie (o 36%), w UE (o 25%) i Argentynie (o 5%).
10-02-2023
Począwszy od początku 2023 r. w krajach europejskich stwierdzono 129 ognisk grypy ptaków w chowie fermowym drobiu (dane KE Animals Disease Information System z dnia 5 lutego br.). Ogniska grypy ptaków stwierdzono w 15 krajach UE, przy czym najwięcej ognisk (ponad 40) stwierdzono w fermach drobiu na terenie Polski i Francji, następnie Republiki Czech (15 ognisk) i Niemiec (10 ognisk). Pierwsze ogniska grypy ptaków stwierdzono na fermach drobiu w Bułgarii, Luksemburgu, Rumunii i Turcji.Jednocześnie od początku 2023 r. stwierdzono na terenie UE kilkadzisiąt ognisk grypy ptaków w stadach drobiu (różne gatunki drobiu) w chowie przyzagrodowym: 15 ognisk we Francji, 14 w Niemczech, 5 w Polsce i 3 w Austrii. Pojedyncze ogniska grypy ptaków u drobiu w chowie przyzagrodowym stwierdzono również w Szwecji, Słowacji, Węgrzech, Holandii, Czechach i Luksemburgu oraz W. Brytanii.Służby weterynaryjne potwierdziły, że we wszystkich ogniskach (chów fermowy i przydomowy) drób został zakażony wysoce zjadliwym szczepem H5N1 grypy ptaków.Interesującym jest fakt, że europejskie służby weterynaryjne potwierdziły liczne przypadki zachorowania ssaków, których przyczyną był wirus H5N1 grypy ptaków. W W. Brytanii wykryto 5 przypadków zakażenia wirusem H5N1 dzikich lisów i 4 przypadki zakażenia wydr. W Hiszpanii wykryto zakażenia wirusem grypy ptaków norek w chowie fermowym. W Dagestanie na wybrzeżu Morza Kaspijskiego stwierdzono zakażenia licznych fok wirusem H5N1. Natomiast amerykański Uniwersytet w Minnesocie wykrył obecność wirusa pochodzącego od wirusa H5N1 grypy ptaków u siedmiu pacjentów. Powyższe przypadki wskazują, że wysoce zjadliwy wirus H5N1 grypy ptaków może zakażać także ssaki, w tym ludzi.Trudno się zatem dziwić, że Parlament Europejski wraz z Radą Europy postanowił w 2016 r. wprowadzić nowe przepisy (Rozporządzeniem (UE) 2016/429) służące zapobieganiu rozprzestrzeniania się wśród zwierząt chorób zakaźnych, które mogą stanowić niebezpieczeństwo dla zdrowia innych zwierząt, jak również ludzi. W ramach dostosowania prawa władze polskie wprowadziły ustawę z dn. 4 listopada 2022 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt (Dz.U. 2022,2727), zgodnie z którą od 6 stycznia 2023 r. (wejście w życie w/w ustawy) należy zgłosić do ARiMR miejsce utrzymywania m.in. każdej (nawet jednej!) sztuki drobiu. Dzięki takiemu zgłoszeniu możliwa będzie kontrola stanu zdrowia utrzymywanych zwierząt (drobiu) przez służby weterynaryjne i zapobiegania w ten sposób rozprzestrzenianiu się groźnych chorób zarówno wśród zwierząt, jak i ludzi. Przepisy mają więc szczególne uzasadnienie w przypadku tegorocznego gwałtownego rozprzestrzeniania się w Polsce zakażeń drobiu wirusem grypy ptaków (do dn. 9 lutego br. potwierdzone 43 ogniska).
08-02-2023
Wirus grypy ptaków zaatakował kolejne stada drobiu, przede wszystkim kaczki i indyki na terenie dwóch sąsiednich gmin (Opatówek i Koźminek) w powiecie kaliskim. GIW podał w swoim ostatnim komunikacie, że do 5 lutego potwierdzono w Polsce 41 ognisk grypy ptaków, w tym ponad połowę (56%, 23 ogniska) w powiecie kaliskim. W zakażonych fermach łączna liczba drobiu wyniosła prawie 762 tys. szt. (stan na dzień 7 lutego 2023 r.). Przypomnijmy, że w całym 2022 r. stwierdzono na terenie Polski 68 ognisk grypy ptaków, a koniecznej z tego powodu utylizacji poddano łącznie 2,07 mln szt. drobiu.W styczniu stwierdzono 23 ogniska grypy ptaków wśród dzikiego ptactwa (głównie łabędzie nieme) zakażonych wysoce zjadliwym szczepem H5N1 wirusa grypy ptaków. Przypadki padnięć dzikich ptaków z powodu zakażenia wirusem grypy ptaków stwierdzono na terenie całego kraju, przy czym nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia wirusem grypy ptaków dzikiego ptactwa na terenie powiatu kaliskiego.Dotychczas w 2023 r. stwierdzono tylko jedno ognisko na fermie kur niosek (62,6 tys. szt. kur) w okolicach Zielonej Góry. W 2022 r. stwierdzono 4 ogniska grypy ptaków na fermach kur niosek, a liczba zakażonych kur ogółem wyniosła 912 tys. szt. (w samym tylko pow. wolsztyńskim blisko 670 tys. szt.).W Sejmie RP odbyła się dyskusja w ramach podkomisji stałej ds. dobrostanu zwierząt gospodarskich i ochrony produkcji zwierzęcej w Polsce. Udział w dyskusji wzięli zarówno producenci, jak i przedstawiciele organizacji broniących praw zwierząt, przedstawiciele MRiRW, nauki i posłowie.W trakcie dyskusji dokonano wymiany poglądów oraz przedstawiono propozycje dalszych działań w tym zakresie. Spotkanie podkomisji odbyło się w ramach trwającego w KE przeglądu obowiązującego prawa chroniącego zwierzęta. Na podkreślenie zasługuje fakt, że w trakcie dyskusji uczestniczące strony spokojnie i rzeczowo przedstawiały swoje stanowisko posługując się głównie argumentami.
07-02-2023
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 grudnia 2022 r. w sprawie wymagań dla zakładu drobiu, po spełnieniu których podmiot prowadzący zakład drobiu ma obowiązek dokonywania zgłoszeń do komputerowej bazy danych.Dz.U. 2022 poz. 2829
07-02-2023
Nowa ustawa o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt z dnia 4 listopada 2022 roku (wejście w życie przepisów od 6 stycznia 2023 roku) została „wzbogacona” o wymagania dla zakładów drobiu i wylęgarni w zakresie obowiązku uczestniczenia w raportowaniu danych do komputerowej bazy danych nadzorowanej przez ARiMR przy współudziale Inspekcji Weterynaryjnej.Tekst ustawy: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20220002727
30-01-2023
Nie ustają agresywne działania obrońców praw zwierząt, prowadzone praktycznie na całym świecie, skierowane – przede wszystkim w pierwszym rzędzie – na uwolnienie kur niosek z klatek, a docelowo na wyeliminowanie naturalnej produkcji jaj przez kury i zastąpienie kurzych jaj przez jaja z sojowego (fasolowego) proszku, podobnie jak to ma miejsce z produkcją mięsa, które ma być zastąpione „mięsem” ze szklanej probówki.Szalejąca od pewnego czasu inflacja i wynikające z niej utrata płynności finansowej producentów drobiu i jaj, wzrosty cen energii, surowców paszowych i kosztów kredytów, ograniczenia związane z walką z pandemią COVID-19, także te oddziałujące na globalne łańcuchy dostaw, nienotowane wcześniej rozprzestrzenienie się zakażeń wirusami grypy ptaków i konieczność likwidacji dziesiątek milionów kur na całym świecie, a także wojna na Ukrainie też zrobiły swoje i spowodowały w niektórych krajach zmniejszenie produkcji/podaży jaj.Wprawdzie jaj nie brakuje na rynku, także w obrocie międzynarodowym, ale wypowiedzi niektórych specjalistów z branży o mającej nadejść katastrofie braku jaj dodatkowo potęguje niepewność wśród konsumentów, którzy z niepokojem spoglądają codziennie w serwisy z wiadomościami na swoim smartfonie i na półki z wytłaczankami jaj.   Patrząc spokojniej na jajczarskie wydarzenia można oczekiwać raczej powolnego uspokojenia rozchwianych nastrojów i ustalenia się popytu, podaży i ceny na nieco innych poziomach aniżeli przedtem.Konsumenci chcą nadal kupować jaja w rozsądnych cenach nie patrząc zbytnio na to, czy zostały one wyprodukowane przez kury w klatkach czy na ściółce, producenci energii, zbóż i wielu innych surowców zaczynają dusić się z powodu nadprodukcji, banki chcą obniżyć stopy procentowe i ponownie udzielać kredytów, szczepienia ograniczyły zagrożenia wirusową pandemią, a wojna na Ukrainie…No cóż, spójrzmy z optymizmem w nadchodzący kolejny rok w XXI wieku! I starajmy się działać z jajami…
27-01-2023
Produkcja jaj w Polsce, podobnie jak i inne sektory produkcji rolniczej, zmaga się ze skutkami trwającej wciąż inflacji i jej skutków w postaci nadzwyczajnej zwyżki kosztów produkcji (ceny energii, paliw i wielu surowców), a także wyższego oprocentowania kredytów i utraty dotychczasowej płynności finansowej.Wzrost kosztów produkcji jaj spożywczych, różny w zależności od sposobu chowu kur niosek (baterie klatek, ściółka, wolne wybiegi) wpływa na cenę sprzedaży jaj, a dokładniej na marżę produkcyjną, jaką mogą uzyskać producenci jaj. Niestety, o swoją marżę walczą też sieci handlowe, a na końcu tego łańcucha znajduje się klient, który kształtuje bieżący popyt na dany produkt, w tym wypadku na jaja.Zgodnie z prawami ekonomii to wzajemna zależność popytu, podaży i ceny kształtuje wartość tych trzech elementów. Czasami warto poświęcić trochę czasu na prześledzenie zmian każdego z tych elementów, jeśli jeden lub dwa z nich ulegają wzrostowi lub spadkowi.O swoją marżę walczą też producenci żywności, którzy muszą w swojej produkcji stosować jaja w skorupkach lub przetwory z jaj (proszek, mrożona masa jajeczna itp.). W tym wszystkim o swoją marżę walczą też eksporterzy i importerzy jaj i przetworów jajecznych, przy czym jest to też walka z konkurencją na światowych rynkach. Aby jeszcze bardziej skomplikować panującą obecnie sytuację, do gry na globalnym rynku jajecznym „włączył się” wirus grypy ptaków, który też jakoś tam walczy z producentami jaj zmuszając ich do likwidacji kolejnych stad kur niosek.Producenci jaj w Polsce uspokajają wystraszonych klientów, że wprawdzie jaj nie powinno zabraknąć na sklepowych półkach, ale z pewnością są one droższe aniżeli jeszcze rok temu. No cóż, nie tylko jaja są (i będą!) droższe…
25-01-2023
Nadmierne wzbogacenie paszy dla kur niosek w kwasy tłuszczowe omega-3 może być powodem obniżenia się nieśności, a nawet całkowitego wstrzymania procesu znoszenia jaj przez niektóre nioski – twierdzą naukowcy z Pensylwania State Uniwersytetu w USA. Doświadczenia przeprowadzono na kurach nioskach karmionych paszami wzbogaconymi olejem z mikroalg, który zawiera znaczne ilości kwasu dokozaheksaenowego (DHA), długołańcuchowego wielonienasyconego kwasu tłuszczowego typu omega-3.Okazuje się, że kwasy tłuszczowe typu omega-3 są inhibitorami wydzielania przez wątrobę ptaków substratów, zwłaszcza trójglicerydów wchodzących w skład frakcji niskocząsteczkowych lipoproteidów, służących do budowy żółtka w pęcherzyku jajnika, a które są transportowane z wątroby do jajnika.Olej z mikroalg jest znanym suplementem dodawanym do pasz dla kur niosek głównie z powodu wysokiej zawartości kwasu tłuszczowego omega-3 DHA. Jak wiadomo, kwasy tłuszczowe typu omega-3 zapobiegają zaburzeniom funkcjonowania układu płuco-sercowego, ograniczają ryzyko chorób nowotworowych, wspomagają funkcjonowanie wzroku i są szczególnie zalecane dla osób w podeszłym wieku jako jeden z ważniejszych suplementów diety wspomagającej ogólny stan zdrowia.W artykule opublikowanym w lutowym wydaniu „Poultry Science” (2023 r.) Robert G. Elkin i współpracownicy podają więcej informacji o przeprowadzonych badaniach. Dodanie do paszy 40 g oleju z mikroalg/kg paszy spowodowało, że ponad połowa kur niosek znosiła jaja z wyraźnie mniejszym  żółtkiem, a wiele z nich całkowicie zaprzestało znosić jaja.Analiza jaj wskazała, że zawierają one wyraźnie więcej długołańcuchowych kwasów tłuszczowych typu omega-3 w żółtku jaj, których ilość była co najmniej o 50% większa aniżeli norma zalecana przez służby medyczne USA dla zdrowego dorosłego człowieka. Naukowcy z Penn Univeristy zalecają dodatek 20 g oleju z mikroalag/kg paszy dla kur niosek jako bezpiecznego zarówno dla kur (zachowanie wysokiej nieśności), jak i dla konsumentów spożywających jaja.
23-01-2023
Począwszy od 1 stycznia br. niemieccy producenci jaj spożywczych zobowiązani są do posiadania certyfikatu OTK (Ohne Küken Töten – tłum. Bez Zabijania Piskląt) świadczącego, że użytkowane przez nich kury nioski pochodzą z wylęgu, w którym nie poddano utylizacji jednodniowych kogutków.Wprowadzenie w/w przepisów do powszechnej praktyki stało się podstawą do prowadzenia szeroko zakrojonych prac badawczych nad opracowaniem sposobów pozwalających uniknąć konieczności utylizacji jednodniowych piskląt kogucików pochodzących z wylęgu komercyjnych krzyżówek kur nieśnych.Rozwiązanie tego problemu następuje w dwojaki sposób. Część badań jest prowadzona w celu takiej selekcji hodowlanej komercyjnych krzyżówek linii kur nieśnych, które będą posiadały wysoką zdolność do znoszenia jaj, a jednocześnie wyselekcjonowane po wylęgu koguciki będą mogły być wykorzystane do chowu, w którym po kilku tygodniach opłacalnego tuczu (przyrost masy ciała, wykorzystanie paszy, udział masy mięśniowej w tuszce) zostaną wyprodukowane tuszki nadające się do sprzedaży w całości lub w postaci elementów.Otrzymane wyniki skłoniły już część producentów do praktycznego wykorzystania zaproponowanej technologii. Tuczem jednodniowych kogucików chcą zająć się zwłaszcza fermy organicznego chowu drobiu, których celem jest produkcja zgodna z naturą, a wyprodukowane w ten sposób kurczęta mogą być sprzedane w cenie gwarantującej opłacalność takiego sposobu zagospodarowania kogucików, dotychczas utylizowanych.Natomiast drugim sposobem uniknięcia konieczności utylizacji jednodniowych kogucików jest segregacja jaj wylęgowych pozwalająca oddzielić te jaja, z których wylęgną się koguciki. W badaniach prowadzonych m.in. przez Lohmann Deutschland wykorzystuje się techniki segregacji jaj wylęgowych na podstawie analizy spektralnej, przeprowadzanej w drugim tygodniu inkubacji. Technologia ta jest bezinwazyjna, szybka i gwarantuje wysoki stopień segregacji przy stosunkowo niewielkim marginesie błędów.Jörg Hurlin, dyrektor AAT (Agri Advanced Technologies GmBH), spółki należącej do holdingu EW Group, wyjaśnił, że prace badawcze nad opracowaniem skutecznej metody selekcji jaj wylęgowych w celu eliminacji embrionów kogucików przed ich wylęgiem są prowadzone od 2008 r. W tym czasie przeprowadzono doświadczenia z różnymi sposobami selekcji jaj wylęgowych w kierunku określenia płci mającego się wyląc pisklęcia.Prowadzonym w Niemczech pracom z zainteresowaniem przyglądają się producenci jaj spożywczych w innych krajach UE, które również chcą zaprzestać utylizacji jednodniowych kogucików. Odpowiednie przepisy mają obowiązywać we Francji od 1 stycznia 2024 r., natomiast w Holandii od 1 stycznia 2025 r.
20-01-2023
Grypa ptaków w Polsce nie ma zamiaru ustąpić. W ostatnich trzech dniach stwierdzono kolejnych 10 ognisk, w tym 8 w samym tylko powiecie kaliskim, na terenie którego można wręcz mówić o zapaści grypowej wśród producentów drobiu (17 ognisk od początku 2023 roku). Rośnie też liczba ferm kaczych zakażonych wirusem; od początku 2023 r. grypa ptaków wystąpiła w 16 fermach kaczych (ponad 53% wszystkich ognisk), głównie na terenie powiatu kaliskiego (gminy: Opatówek – 11 ognisk, Koźminek – 4 ogniska, Lisków i Żelazek – po jednym ognisku).Specjaliści ostrzegają przed mogącą osiągnąć dużą liczbę zakażeń drobiu wirusem grypy ptaków i apelują o wzmożenie wysiłków w zakresie bioasekuracji, jedynego jak na razie skutecznego sposobu zapobieżenia zakażeniem drobiu groźnym wirusem grypy ptaków. Od początku br. liczba drobiu znajdującego się w zakażonych fermach sięga w Polsce prawie 600 tys. szt. ptaków (stan na dzień 19 stycznia).Nie gasną obawy przemysłu drobiarskiego z powodu tańszego bezcłowego importu mięsa drobiowego z Ukrainy na rynek UE. Od czerwca ub.r. z Ukrainy weszło do UE ponad 140 tys. ton mięsa drobiowego powodując napięcia w dotychczasowym obrocie drobiu na rynku wewnątrzunijnym. Potencjalni europejscy odbiorcy kupują tańsze mięso drobiowe z Ukrainy, co wpływa na poziom eksportu mięsa drobiowego z Polski na rynek UE.Przy znacznej nadprodukcji mięsa drobiowego w Polsce działania te są boleśnie odczuwane przez polskich hodowców kurcząt brojlerów i znajdują odbicie w poziomie opłacalności produkcji polskiego drobiu. Warto podkreślić, że część produkowanego w Polsce mięsa drobiowego jest w praktyce reeksportowana przez firmy holenderskie, co w jakimś stopniu uniemożliwia eksporterom mięsa drobiowego z Polski na bezpośrednie oddziaływanie na europejskim rynku.   
18-01-2023
Kolejne ogniska grypy ptaków wykryto w powiecie kaliskim. Od początku 2023 r. stwierdzono w tym regionie 9 ognisk tej groźnej choroby (do 16 stycznia br. 20 ognisk w całej Polsce), przy czym 7 ognisk wystąpiło na fermach kaczych, jedno na fermie indyków i jedno na fermie kurcząt brojlerów. Interesujące, że 6 ognisk grypy ptaków stwierdzono na fermach kaczych w gminie Opatówek, pow. kaliski, które oddalone są od siebie zaledwie o kilkaset metrów.Od początku 2023 r. w ogniskach grypy ptaków potwierdzonych na terenie Polski znalazło się prawie 350 tys. szt. drobiu, głównie kaczek (ok. 160 tys. szt.). Rosnąca liczba ognisk grypy ptaków w Polsce stanowi poważne zagrożenie dla eksportu mięsa drobiowego, także w perspektywie starań o utrzymanie się na azjatyckich rynkach. Wiele będzie zależało od tego, czy kraje azjatyckie, które potencjalnie są importerami polskiego mięsa drobiowego, zechcą uznać regionalizację zakażeń wirusem grypy ptaków w Polsce, co umożliwi kontynuację eksportu drobiu z pozostałych obszarów Polski.Wprowadzenie przez nowozelandzki rząd przepisów dotyczących sposobów chowu kur niosek, które ograniczają utrzymywanie ich w bateriach klatkowych, spowodowało poważny niedobór jaj na sklepowych półkach. Aby pokryć krajowy popyt na jaja spożywcze, Nowa Zelandia powinna utrzymywać ok. 2.8 mln kur niosek.Niestety, obowiązujący od początku 2023 r. zakaz chowu kur w klatkach spowodował spadek liczby niosek o ok. 600-700 tys. szt., co stanowi 22-25% dotychczasowej liczby kur niosek. W 2012 r. 86% kur niosek w Nowej Zelandii utrzymywano w klatkach. Na koniec 2022 r. jedynie 10% kur niosek utrzymywanych jest w klatkach. Z pozostałych 90 % kur niosek 33% jest utrzymywanych w kurnikach z otwartymi klatkami oraz w kurnikach ściółkowych bez wybiegów (24%) lub na wolnych wybiegach (33%).Prawdopodobnie kłopoty ze zrównoważonym zaspokajaniem popytu na jaja spożywcze w Nowej Zelandii zamiast ulegać stopniowej poprawie, będą pogarszały się w kolejnych latach, gdyż nowozelandzkie sieci handlowe zamierzają całkowicie wycofać się do 2025 r. (Countdown) lub 2027 r. (Foodstuffs) ze sprzedaży jaj pochodzących z ferm, gdzie kury nioski są utrzymywane w kurnikach wyposażonych w otwarte klatki.    
16-01-2023
Janusz Wojciechowski, Komisarz ds. rolnictwa w KE oświadczył, że istotnie w ostatnim czasie napłynęły większe niż zwykle ilości zbóż z Ukrainy do Polski, Węgier i Rumunii. Import ten, zwłaszcza w Polsce, poważnie wpłynął na ceny sprzedaży zbóż. Polska wprawdzie w poprzednich latach importowała z Ukrainy niewielkie ilości kukurydzy i praktycznie nie importowała pszenicy, ale obecnie import ten znacznie wzrósł.Wg J. Wojciechowskiego tegoroczny zwiększony import zbóż z Ukrainy nie stanowi poważnego zagrożenia dla handlu zbożami w skali europejskiej, a nawet w opinii producentów zwierząt z niektórych krajów pozwala na utrzymanie niższych cen pasz, to jednak problem nadmiaru zbóż na rynku w Polsce i zaniżanie z tego powodu cen skupu jest niebezpieczny dla opłacalności produkcji zbożowej.Co więcej, przeprowadzone w ostatnim czasie badania ukraińskiej kukurydzy na zawartość mykotoksyn wskazują na wielokrotne przekroczenie obowiązujących norm i powodują, że takie ziarno nadaje się wyłącznie do spalenia w ciepłowniach.Okazuje się, że ograniczenie czarnomorskiego eksportu ukraińskich zbóż i intensyfikacja eksportu na rynki europejskie przy nadprodukcji zboża w UE wywołuję poważne zakłócenia w zrównoważonym gospodarowaniu zbożami w krajach europejskich graniczących z Ukrainą.W ostatnich dniach stwierdzono kolejne trzy ogniska grypy ptaków, w tym dwa w fermach kaczych. Dotychczas od początku roku wykryto w Polsce 14 ognisk grypy ptaków, w tym 8 ognisk w woj., wielkopolskim (zarażonych ponad 230 tys. szt. drobiu). Sytuacja jest szczególnie niepokojąca w woj. wielkopolskim, gdzie w pow. kaliskim stwierdzono pięć ognisk i po jednym w pow. pleszewskim, ostrzeszowskim i ostrowskim.Dobrą wiadomością jest natomiast fakt, że najlepszym sposobem na złagodzenie depresji, jaka zapanuje w tym roku wśród ludzi 16 stycznia z powodu Blue Monday, jest spożywanie w tym dniu większych ilości jaj i mięsa z drobiu, najlepiej w towarzystwie warzyw.  
13-01-2023
Od kilkunastu tygodni rolnicy w Polsce domagają się interwencji rządu w sprawie cen oferowanych im za skupowane zboża twierdząc, że ceny te są za niskie i nie pokrywają kosztów produkcji.Jedną z przyczyn tej sytuacji jest – wg protestujących rolników – brak kontroli importu zbóż z Ukrainy, zarówno pod względem ilości wwożonego zboża, jak i jego jakości zgodnie z europejskimi normami. Wprowadzenie przez KE liberalizacji importu towarów rolnych z Ukrainy (jedna z form pomocy Ukrainie będącej w stanie wojny), w tym zbóż, spowodowało nadwyżkę tych towarów na polskim rynku, co zdecydowanie wpływa na proponowane ceny skupu.Ukraińskie zboża, które wwożone są do Polski, mają być w głównej mierze transportowane tranzytem poza granice Polski, zwłaszcza do krajów borykających się z brakiem zboża (m.in. kraje Europy Płd., Afryki Płn., Azji), ale wg opinii polskich rolników trafiają do magazynów na terenie Polski i blokują skup polskiego zboża.Napięcie w skupie zbóż wyprodukowanych w Polsce dodatkowo zwiększa brak wolnych powierzchni magazynowych przystosowanych do skupowania i przechowywania znacznych ilości zboża w sytuacji jego nadprodukcji lub nadzwyczajnej potrzeby wsparcia ukraińskiego eksportu oraz niedostatecznie wyposażona i zorganizowana baza logistyczna transportu zbóż do portów morskich i sprawnego ich eksportu drogą morską.Proponowane przez polskie samorządowe organizacje rolnicze wprowadzenie w UE kontyngentów i ceł importowych na zboża ukraińskie będą przedmiotem dyskusji na europejskim forum, ale od dyskusji do podjęcia działań i wprowadzenia ich w życie upłynie jakiś czas. Tymczasem problem opłacalnego skupu zbóż w Polsce jest coraz bardziej zapalny.Szczęśliwie dla polskich producentów drobiu i jaj obecne ceny zbóż, a tym samym także pasz, pozwalają na utrzymanie opłacalności produkcji kurcząt brojlerów i jaj. 
11-01-2023
W ostatnim tygodniu (05-11.01.2023) GIW potwierdził wystąpienie w Polsce kolejnych 7 ognisk grypy ptaków (11 ognisk od początku roku): cztery ogniska w woj. wielkopolskim, po jednym w woj. łódzkim, lubuskim i kujawsko-pomorskim. Łącznie od początku roku ubojowi i utylizacji poddano ponad 192,7 tys. sztuk drobiu, z czego w chowie fermowym 89,0 tys. indyków rzeźnych, 41 tys. kaczek i 62,6 tys. kur niosek oraz 84 szt. drobiu (kaczki i inne gatunki) w dwóch gospodarstwach. W krajach UE (oprócz Polski) stwierdzono w styczniu br. 27 ognisk grypy ptaków (14 we Francji, 7 w Czechach, 3 w Niemczech, 2 na Węgrzech i 1 w Danii).  Warto przypomnieć, że w samym tylko grudniu ub.r. stwierdzono w Polsce 32 ogniska grypy ptaków w chowie drobiu (w całym 2022 r. stwierdzono w Polsce 68 ognisk grypy ptaków). We wszystkich krajach UE stwierdzono w całym ub.r. 2270 ognisk grypy ptaków, w tym m.in. 1589 ognisk we Francji (70% wszystkich ognisk w UE), 280 ognisk na Węgrzech (12% wszystkich ognisk w UE) oraz 93 ogniska w Niemczech.Analitycy rynku drobiarskiego przewidują, że w 2023 r. mogą pojawić się ogniska grypy ptaków na fermach drobiu w Brazylii, największym eksporterze mięsa drobiowego na świecie. Do takich prognoz skłaniają pierwsze przypadki ognisk grypy ptaków w chowie fermowym drobiu w krajach Ameryki Płd. i Środkowej (Meksyk, Chile), rozpoczynające się wkrótce wiosenne przeloty dzikich ptaków nad tym kontynentem oraz coraz więcej przypadków grypy ptaków wśród dzikiego południowoamerykańskiego ptactwa (m.in. tysiące martwych dzikich ptaków zarażonych wirusem grypy ptaków znajdowanych na południowoamerykańskich plażach).W związku z tą sytuacją służby inspekcji weterynaryjnej w Brazylii apelują o wzmożenie procedur bioasekuracji w chowie fermowym drobiu. Jeśli mimo to dojdzie do zakażeń brazylijskiego drobiu wirusem grypy ptaków, może to mieć istotny wpływ na globalny eksport mięsa drobiowego oraz ceny drobiu na światowych rynkach, w tym także w UE. Wielkość i skala zmian będzie zależała od rozmiarów ewentualnego zakażenia drobiu w brazylijskich fermach wirusem grypy ptaków.
09-01-2023
Przedstawiciele sieci handlowych obawiają się, czy klienci zgodzą się na wyższe ceny produktów drobiarskich proponowane przez przemysł, który argumentuje swoje decyzje znaczącym wzrostem kosztów produkcji. Z przeprowadzonych analiz przez handlowców wynika bowiem, że sprzedaż bardzo wielu produktów jest zdecydowanie niższa od dotychczasowej, głównie właśnie z powodu wyższych cen sprzedaży. Wprawdzie nadal klienci zwracają uwagę na jakość kupowanych produktów, ale w sytuacji znaczącego wzrostu inflacji to cena stała się w jeszcze większym stopniu czynnikiem decydującym w znacznej mierze o kupowaniu danych produktów i wpłynęła w zauważalny sposób na ilość kupowanych towarów: klienci kupują wyraźnie mniej i szukają przede wszystkim tańszych produktów. Trudno się dziwić właścicielom sieci handlowych, którzy w nadchodzącym roku muszą pogodzić się nie tylko z mniejszą marżą, ale także z mniejszym zyskiem ogółem. Natomiast bardzo groźnym problemem dla producentów drobiu w skali globalnej pozostaje szalejąca praktycznie na całym świecie grypa ptaków. O nowych ogniskach tej śmiertelnej choroby informują służby inspekcji weterynaryjnej już nie tylko w Europie, Azji lub Ameryce Płn., ale ostatnio także w Meksyku czy Chile (Ameryka Płd. i Środkowa). W Polsce na przełomie 2022/23 potwierdzono 9 nowych ognisk grypy ptaków (ponad 100 tys. zarażonych ptaków) Francuskie Ministerstwo Rolnictwa obawia się, że ubój ptaków w zakażonych fermach zachwieje dotychczasowym rytmem dostaw żywca do ubojni, a tym samym spowoduje zakłócenie rytmu dostaw mięsa drobiowego czy wyrobów drobiarskich do sieci handlowych. Są to prawdopodobnie nieco przesadzone obawy, bowiem kraje europejskie ciągle notują nadwyżkę produkcji mięsa drobiowego w stosunku do popytu. Wg danych DG AGRI EU Agricultural Outlook nadwyżka produkcji mięsa drobiowego w stosunku do konsumpcji w 2022 r. wyniosła 10% (13,176 mln ton vs. 12,005 mln ton), natomiast prognoza na 2023 r. przewiduje nadwyżkę produkcji mięsa drobiowego w stosunku do konsumpcji o 9% (13,122 mln ton vs. 12,017 mln ton).
04-01-2023
Eksperci OECD i FAO przewidują, że do 2031 r. eksport mięsa drobiowego będzie stanowił 40% eksportu mięsa ogółem na świecie. Jednocześnie wartość eksportowanego mięsa drobiowego wzrośnie z 25 mld USD rocznie do 27 mld USD w 2031 r. Oznacza to wzrost eksportu mięsa drobiowego o 7,5% w porównaniu do eksportu w 2022 r., gdy wyniósł on 16,08 mln ton. Głównymi eksporterami mięsa drobiowego będzie Brazylia, USA, Ukraina i Chiny, natomiast najważniejszymi importerami będą kraje azjatyckie, w których po okresie pandemii COVID-19 i ze względu na walory zdrowotne zdecydowanie wzrośnie konsumpcja mięsa drobiowego. W wielu krajach impulsem wzrostu importu mięsa drobiowego będzie konieczność zapewnienia na rynku podaży zgodnej z wzrastającym popytem, ponieważ ogniska grypy ptaków spowodowały spadek produkcji kurcząt brojlerów.Eksport mięsa drobiowego z Brazylii i USA będzie stanowił ok. 2/3 światowego eksportu w 2031 r. Dzięki łatwemu dostępowi do tanich pasz oraz korzystnemu kursowi brazylijskiej waluty eksport mięsa drobiowego przez ten kraj wyniósł w 2022 r. ponad 4 mln ton. Status najważniejszego eksportera mięsa drobiowego Brazylia utrzyma przez najbliższe dziesięciolecie i osiągnie w 2031 r. poziom 5 mln ton rocznie. Istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że spadek produkcji mięsa drobiowego na Ukrainie z powodu toczącej się tam wojny i wynikający z tego spadek eksportu zostanie pokryty zwiększoną produkcją i eksportem z Tajlandii i Turcji. Eksport mięsa drobiowego z krajów UE będzie również wzrastał z powodu większego importu przez niektóre kraje afrykańskie. Spodziewane jest też złagodzenie obostrzeń importowych na mięso drobiowe w UK, co zachęci eksporterów z UE do zwiększenia sprzedaży na brytyjskim rynku.
02-01-2023
W ostatnim dniu starego roku 2022 r. Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła dwa nowe ogniska grypy ptaków (obecność wysoce zjadliwego szczepu H5N1 wirusa grypy ptaków):·        nr 64 – ferma w Giżycach, pow. ostrzeszowski (6,5 tys. kaczek),·        nr 64 – ferma w Wilczynie, pow. szamotulski (10,2 tys. indyków)W związku z nasilającymi się w ostatnim czasie na terenie Polski przypadków (ognisk) zakażenia drobiu wysoce zjadliwym szczepem H5N1 wirusa grypy ptaków władze administracyjne, sanitarne i samorządowe apelują do właścicieli ferm drobiarskich oraz gospodarstw utrzymujących drób o wzmożoną ostrożność i zastosowanie rygorystycznych zasad bioasekuracji, w tym przede wszystkim:·        ograniczenie kontaktu drobiu z dziki ptakami, w tym ograniczenie dostępu do otwartych zbiorników wody (stawy, jeziora, strumienie itp.), najlepiej poprzez utrzymywanie drobiu w pomieszczeniach zamkniętych,·        zobowiązać wszystkich pracowników mających kontakt z drobiem do zmiany odzieży i obuwia, stosować dezynfekcję wszystkich przedmiotów wprowadzanych na teren fermy,·        nie wwozić lub wywozić jakiegokolwiek drobiu na teren fermy lub gospodarstwa utrzymujących drób,·        wykluczyć wstęp osób postronnych na teren fermy lub gospodarstwa do pomieszczeń, gdzie utrzymywanych jest drób.Coraz częstsze przypadki zakażenia drobiu wirusem grypy ptaków stawiają pod znakiem zapytania zasadność utrzymywania drobiu na fermach lub w gospodarstwach z dostępem do wolnego wybiegu. Apele o wycofanie się z tego rodzaju chowu drobiu pojawiają się we wszystkich krajach UE. 
30-12-2022
GIW poinformował 29 grudnia br. o kolejnych siedmiu nowych ogniskach grypy ptaków w Polsce (we wszystkich ogniskach wykryto wysoce zjadliwy szczep H5N1 wirusa grypy ptaków):·        ognisko nr 57 – ferma w Będzielinie, pow. łódzki wschodni (11,45 tys. kaczek),·        ognisko nr 58 – ferma w Cieślach, pow. pleszewski (46,95 tys. kaczek),·        ognisko nr 59 – ferma w Wojsławicach, pow. zduńskowolski (8,18 tys. kaczek),·        ognisko nr 60 – ferma w Grabinie, pow. łaski (1,12 tys. kaczek),·        ognisko nr 61 – ferma w Podzborowie, pow. kaliski (14,71 tys. kaczek),·        ognisko nr 62 – chów przyzagrodowy w Wysokiej, pow. zawierciański (55 drobiu różne gatunki),·        ognisko nr 63 – ferma w Kaczkach Plastowych, pow. turecki (12,20 tys. kaczek).Należy podkreślić, że w potwierdzonych w grudniu br. 28 ogniskach wirus H5N1 grypy ptaków zaatakował kaczki w 14 fermach (50% potwierdzonych ognisk), indyki w 5 fermach, kury nioski w 3 fermach, różne gatunki drobiu w 3 gospodarstwach (chów przydomowy), gęsi w 2 fermach oraz różne gatunki drobiu w 1 fermie.W całym 2023 r. (do dn. 29 grudnia) potwierdzono zakażenia wirusem grypy ptaków w 23 fermach kaczek, 15 fermach indyków, 8 fermach kur niosek i 7 fermach gęsi (48% to fermy drobiu wodnego). Pozostałe 10 ognisk wystąpiło w gospodarstwach i fermach utrzymujących różne gatunki drobiu. Nie stwierdzono żadnego ogniska grypy ptaków na fermach kurcząt brojlerów. Ubojowi z konieczności i utylizacji poddanych zostało ok. 2 mln szt. drobiu.
28-12-2022
W Polsce w 2022 r. do dnia 25 grudnia potwierdzono 56 ognisk grypy ptaków w fermowym i przydomowym chowie drobiu. W okresie pierwszych czterech miesięcy (styczeń-kwiecień) potwierdzono 30 ognisk grypy ptaków. Wysoce zjadliwy szczep H5N1 wirusa grypy ptaków zaatakował kaczki w 9 fermach (96,2 tys. szt.), indyki rzeźne w 7 fermach (335,8 tys. szt.), kury nioski w 3 fermach i w 4 gospodarstwach (671,1 tys. szt.), gęsi hodowlane w 4 fermach (28,8 tys. szt.) oraz drób różne gatunki w 2 fermach i w 1 gospodarstwie (63,3 tys. szt.).W maju i czerwcu nie stwierdzono żadnego ogniska grypy ptaków, natomiast w lipcu 4 ogniska (kury nioski w 2 fermach i 1 gospodarstwie – 108,1 tys. szt. oraz gęsi w 1 fermie – 8,0 tys. szt.) i 1 ognisko we wrześniu (różne gatunki na 1 fermie – 1,7 tys. szt.).Prawdziwy wysyp ognisk grypy ptaków zanotowano w grudniu br.; od 7 do 25 grudnia ogniska grypy ptaków stwierdzono w 19 fermach i 2 gospodarstwach. Wirus zaatakował kaczki w 9 fermach (148,1 tys. szt.), indyki rzeźne w 4 fermach (113,7 tys. szt.), kury nioski w 3 fermach (254,8 tys. szt.), gęsi w 2 fermach (9,8 tys. szt.), różne gatunki drobiu w 1 fermie (61,8 tys. szt.) i w 2 gospodarstwach (64 szt.).Łącznie w 56 ogniskach grypy ptaków w Polsce w 2022 r. ubojowi z konieczności i utylizacji poddano 1,91 mln szt. drobiu (do 27 grudnia br.). Dla porównania w 2021 r. w Polsce stwierdzono 403 ogniska grypy ptaków, a ubojowi z konieczności i utylizacji poddano 14,2 mln szt. drobiu (różne gatunki).Interesującym jest fakt, że w 2022 r. wirus grypy ptaków stwierdzono wyłącznie na fermach utrzymujących dorosłe ptaki, inaczej jak w 2021 r., kiedy grypa ptaków zaatakowała również kurczęta brojlery w chowie fermowym (2,3 mln szt.). 
23-12-2022
Ofensywa grypy ptaków trwa nadal. Zjadliwy wirus grypy ptaków atakuje drób w kolejnych fermach na terenie Polski. GIW poinformował o dwóch nowych ogniskach HPAI (nr 48 i 49): 21 grudnia wyniki badań potwierdziły zakażenie wirusem H5N1 grypy ptaków stado indyków (55,8 tys. szt.) w miejscowości Nowosielec, pow. łosicki, natomiast 22 grudnia zakażenie wirusem H5N1 stwierdzono w stadzie gęsi (24,3 tys. szt.) w miejscowości Palaty, pow. ostrzeszowski.Krajowa Rada Izb Rolniczych postuluje w liście do polskich władz o wstrzymanie importu zbóż i rzepaku wyprodukowanych niezgodnie z europejskimi standardami, które często na granicy są deklarowane jako zboża „techniczne”. Polskim rolnikom chodzi o nie zawsze legalny import zbóż i rzepaku z Ukrainy, którymi zapełniane są magazyny zbożowe w Polsce, a co powoduje zarówno kłopoty ze sprzedażą zbóż i rzepaku wyprodukowanych w Polsce, jak i presję na cenę skupu zbóż i rzepaku wyprodukowanych zgodnie z zasadami obowiązującymi w UE.Zdarza się też, że na granicy z Polską importowane z Ukrainy zboża i rzepak są deklarowane jako transport tranzytowy z docelową dostawą np. do krajów afrykańskich, a w jakiś dziwny sposób nie opuszczają granic naszego kraju i są wykorzystywane np. do produkcji pasz. W związku z tym rolnicy z KRIR postulują wprowadzenie kaucji dla tranzytowego przewozu zbóż z Ukrainy, która ulegałaby konfiskacie w przypadku pozostawienia tego zboża w Polsce.KRIR argumentuje w swoim postulacie, że bark kontroli importowanych zbóż i rzepaku stanowi zagrożenie dla zdrowia nie tylko zwierząt, ale także ludzi, którzy konsumują żywność wyprodukowaną z udziałem surowców nie zawsze odpowiadających pod względem jakości zgodnej z wymogami UE.
21-12-2022
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA twierdzi, że w bieżącym roku wirus grypy ptaków niszczy stada drobiu w krajach UE z siłą, jakiej nigdy przedtem nie notowano. Jesienią br. wirus zaatakował o 35% więcej stad aniżeli miało to miejsce w ub.r. W 37 europejskich krajach z powodu grypy ptaków wybito w ostatnich miesiącach ok. 50 mln szt. drobiu. Prawdopodobnie liczba ta jest znacznie wyższa, ponieważ nie obejmuje stad wybitych prewencyjnie.Mniejsza liczba kur niosek jest jedną z głównych przyczyn znacznego wzrostu cen sprzedaży jaj w Polsce, które zdrożały od sierpnia br. o 75% (w sierpniu 40 gr/jajo kl. M z chowu klatkowego, w grudniu 70 gr/jajo kl. M z chowu klatkowego). Jak twierdzi KIPDiP, pogłowie kur nieśnych w Polsce zmalało w ciągu ostatniego roku o 24%.Mniejsza podaż jaj występuje także w innych krajach UE, np. w Niemczech pogłowie kur niosek jest mniejsze o 50%, natomiast we Włoszech o 42%. Warto jednak zauważyć, że cena sprzedaży jaj w Niemczech jest o prawie 13% niższa w porównaniu do ceny sprzedaży jaj w Polsce.Jak podaje FAO, produkcja jaj na świecie wzrosła w ciągu ostatnich 30 lat o 100%. W 2020 r. światowa produkcja jaj wyniosła 86 mln ton/rok, o 26% więcej aniżeli w 2010 r. (64 mln ton/rok). Największym producentem jaj na świecie są Chiny (30 mln ton/rok), następnie USA (6,6 mln ton/rok) i Indie (6,3 mln ton/rok).Warto podkreślić, że w skali globalnej ponad 84% kur niosek jest utrzymywanych w klatkach, 12,4% w kurnikach ściółkowych bezklatkowych, a 3,4% kur ma dostęp do wolnych wybiegów. W krajach UE prawie 45% kur niosek jest utrzymywane nadal w klatkach wzbogaconych.
20-12-2022
Wysoce zjadliwy wirus H5N1 grypy ptaków spowodował zakażenie drobiu w 6 nowych miejscach na terenie Polski. Po ogniskach w pow. namysłowskim (ogniska grypy ptaków nr 36, 37 i 38) Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła kolejne ogniska grypy ptaków:·       nr 39 – Nowopole, pow. lipnowski (13,0 tys. indyków),·       nr 40 – Borki, pow. piski (19,9 tys. indyków),·       nr 41 – Kaniwola, pow. łęczyński (39,6 tys. kaczek),·       nr 42 – Skrzany, pow. gostyniński (61,8 tys. drobiu różnych gatunków),·       nr 43 – Kociołki, pow. sieradzki (13,4 tys. kaczek),·       nr 44 – Międzychód, pow. iławski (25 tys. indyków).Od początku 2022 r. w 44 ogniskach grypy ptaków na terenie Polski poddano do 19 grudnia ubojowi i utylizacji łącznie ponad 1,7 mln szt. drobiu.Na terenie całej Europy Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła od początku 2022 r. wystąpienie 2174 ognisk grypy ptaków na komercyjnych fermach drobiu. W UE stwierdzono 1756 ognisk grypy ptaków na fermach drobiu w 24 krajach: najwięcej ognisk wystąpiło we Francji (1502), następnie na Węgrzech (287) i w Niemczech (92). Ostatnie potwierdzone ognisko wykryto na Cyprze na początku grudnia br.W USA 16 grudnia stwierdzono kolejne piąte ognisko grypy ptaków na fermie (1,4 mln kur niosek) w stanie Colorado. Od początku 2022 r. w USA potwierdzono 300 ognisk grypy ptaków na fermach drobiu; koniecznemu ubojowi i utylizacji poddano łącznie 56 mln szt. drobiu.
16-12-2022
Zjadliwy wirus grypy ptaków rozprzestrzenia się po fermach drobiu i przydomowych stadach w Meksyku, Kolumbii, Wenezueli, Ekwadorze, Peru i Chile – krajach zachodniego wybrzeża Ameryki Płd. Na razie drób w Brazylii i Argentynie jest wolny od tej groźnej choroby, m.in. dzięki niezwykle ostrym i restrykcyjnym wymaganiom bioasekuracji. I chociaż zdecydowana większość potwierdzonych przypadków zakażenia dotyczy dzikiego ptactwa, szczególnie pelikanów, zdarzają się również ogniska grypy ptaków na fermach drobiu: w Meksyku trzeba było poddać ubojowi i koniecznej utylizacji ponad 1,5 mln szt. drobiu, natomiast w Ekwadorze 180 tys. szt. Wprawdzie nie są to ilości porównywalne do tych, jakie notuje się np. w USA czy Francji, ale pomimo to fakt występowania ognisk grypy ptaków silnie oddziałuje na efektywność przemysłu drobiarskiego. Można by powiedzieć: Skąd my to znamy? Otóż podobnie jak przed kilkunastu laty w Polsce i innych krajach europejskich środki masowego przekazu poprzez sensacyjne informacje, zawierające cały szereg nieprawdziwych danych i chętnie rozpowszechniane przez żądne sensacji media (prasa, radio, telewizja, internet), ostrzegały społeczeństwo o zbliżającej się epidemii grypy twierdząc, że wirusy grypy ptaków z łatwością będą zakażały ludzi powodując mniej lub bardziej ostry stan zapalny, który może w wielu przypadkach skończyć się koniecznością hospitalizacji, a nawet śmiercią. Wystraszeni konsumenci, nie chcąc zakazić się wirusem, niechętnie kupowali tuszki kurcząt, elementy mięsa drobiowego czy jaja. Na skutek podobnych sensacyjnych doniesień medialnych sprzedaż drobiu (tuszki i elementy) w Ekwadorze spadła w ciągu kilku ostatnich dni o 15-20%. Spadła również o 12-22% cena sprzedaży mięsa drobiowego. Zamieszanie na rynku drobiowym w Ekwadorze jest tym bardziej dramatyczne, że zgodnie z wieloletnią tradycją w okresie Bożonarodzeniowym sprzedawano zwykle ok. 30% rocznej sprzedaży drobiu! Wraz z informacjami o wirusach grypy ptaków powróciły do medialnych doniesień także te o stosowaniu w chowie drobiu hormonach i antybiotykach oraz o niehumanitarnym traktowaniu kurcząt i kur niosek.    

Partnerzy

Zakup czasopisma