07-08-2017
Informacja o skażeniu jaj spożywczych silnie toksycznym fipronilem spowodowała na przełomie lipca i sierpnia wybuch paniki wśród klientów w kilku krajach zachodniej Europy, głównie w Niemczech. Skażone jaja z holenderskich, francuskich i belgijskich ferm trafiły nie tylko do handlu detalicznego, ale znalazły się też w wielu produktach żywnościowych (majonezy, kremy, wyroby ciastkarskie itp.). Wg ostatnich doniesień, również w jajach pochodzących z niemieckich ferm stwierdzono obecność tej groźnej trucizny. Holenderska Agencja ds. Ochrony Praw i Zdrowia Konsumentów NVWA podejrzewa, że jaja skażone fipronilem mogą być w sprzedaży od ponad roku!
Belgijski RTBF podał w niedzielę 6 sierpnia, że obecność toksycznego fipronilu stwierdzono w jajach pochodzących z jednej z tamtejszych ferm już w czerwcu, ale ponieważ zawartość trucizny nie przekraczała poziomu uważanego przez władze UE jako zagrażającego zdrowiu ludzi i z tego powodu zgodnego z prawem unijnym, władze belgijskiej agencji ds. bezpieczeństwa żywności nie wszczęły odpowiednich procedur w celu wycofania skażonych jaj z rynku, nie powiadomiły o skażeniu importerów jaj z innych krajów UE i nie zamknęły ferm produkujących skażone jaja.
Toksyczny fipronil jest od wielu lat powszechnie stosowany jako insektycyd w ochronie upraw zbóż i warzyw, jako substancja czynna w środkach do zaprawiania materiału siewnego, a także jako substancja czynna w preparatach dezynfekcyjnych o działaniu owadobójczym, oferowanych również polskim producentom jaj spożywczych.
Warto przypomnieć, że podczas lipcowego głosowania w 2013 r. członkowie Stałego Komitetu ds. Łańcucha Pokarmowego i Zdrowia Zwierząt UE (SCFCAH) w Brukseli przyjęli propozycję Komisji Europejskiej wprowadzającej dwuletni zakaz stosowania firponilu ze względu na śmiertelne zagrożenie dla pszczół. Jednocześnie zezwolono na stosowanie fipronilu w szklarniowej produkcji warzyw. Wyniki głosowania: 23 kraje głosowało za zakazem (w tym Polska), 2 przeciw (Rumunia i Hiszpania) i 3 wstrzymały się od głosu (Wielka Brytania, Czechy, Słowacja). Aktywiści z ruchu Greenpeace twierdzą, że dowody na szkodliwość fipronilu, zgromadzone w przygotowanym przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności raporcie, wskazują niezbicie na konieczność odwołania się do zasady ostrożności i wprowadzenia pełnego zakazu stosowania tego bardzo groźnego pestycydu.
Na marginesie jajowej afery z fipronilem w roli głównej powstaje ważne pytanie, czy obecność jakiejkolwiek szkodliwej dla zdrowia substancji w pożywieniu w ilości poniżej normy przyjętej przez władze UE jako niebezpiecznej dla zdrowia konsumentów powinna być powodem do tak poważnego niepokoju, w tym także powodem do podjęcia decyzji o wycofaniu z rynku i utylizacji milionów jaj spożywczych i produktów zawierających treść tych jaj oraz przymusowej likwidacji milionów kur niosek?
Wydaje się, że – jak podaje holenderska prasa – głównymi ofiarami medialnego zamieszania wokół skażonych fipronilem jaj będą przede wszystkim właściciele ferm drobiarskich. Albo coś jest w normie, albo nie jest – twierdzi jeden z większych producentów jaj spożywczych w Holandii.