Aktualności
30-08-2023
Trwa intensywna dyskusja związana z problemami eksportu ukraińskich produktów rolnych na rynek UE. Władze Ukrainy domagają się kontynuacji bezcłowego nie objętego odpowiednimi kontyngentami dostępu do wewnątrzunijnego rynku dla swoich zbóż, roślin oleistych i olejów, owoców, a także dla mięsa drobiowego i jaj. Niestety, nagły napływ znaczących ilości ukraińskich zbóż, mięsa drobiowego czy jaj, często w niskich cenach, stanowi poważne zagrożenie dla stabilnego utrzymania wrażliwej równowagi na europejskim rynku rolnym.Przypomnijmy chociażby, że UE jest największym producentem pszenicy na świecie (139 mln ton w 2022 r.) i znaczącym eksporterem tego ziarna na globalnym rynku. Produkcja pszenicy w 2022 r. wynosiła w Chinach 137 mln ton, w Indiach 109 mln ton, w Rosji 75 mln ton, a w USA 45 mln ton. Zerwanie przez Rosję porozumienia w sprawie czarnomorskiego korytarza humanitarnego dla eksportu ukraińskiego zboża, wojenna blokada morskiego transportu w tym regionie, niszczenie ukraińskiej infrastruktury portowej służącej magazynowaniu i załadunkowi zboża na statki oraz rosyjska propozycja eksportu zbóż w dumpingowych cenach w zasadniczy sposób zmienia dotychczasowe zasady eksportu ukraińskiego zboża.Presja ukraińskich władz na KE w celu ułatwienia importu ukraińskich zbóż na europejski rynek prawdopodobnie ma nikłe szanse powodzenia wobec nadwyżki zbóż w UE, która sama jest eksporterem zbóż, oraz braku odpowiedniej infrastruktury transportowo-magazynowej w przyfrontowych krajach, przy czym nawet niewielkie ilości ukraińskiego zboża spowodują napięcia na wewnętrznych rynkach tych krajów.Podobne problemy zagrażające równowadze rynkowej może stwarzać niekontrolowany import ukraińskiego mięsa drobiowego i jaj. Niestety, w dłuższej perspektywie czasu trudno będzie całkowicie uniknąć napływu ukraińskiego mięsa drobiowego i jaj do UE. Holdingi rolne na Ukrainie równocześnie bowiem starają się dostosować normy produkcji drobiu i jaj do tych, jakie obowiązują obecnie w UE.Przykładem takiego postępowania jest budowa nowej fermy kur niosek w rejonie Równego (zachodnia Ukraina). Krupiecka Korporacja Rolnicza planuje uruchomić w najbliższym czasie fermę o obsadzie 400 tys. kur niosek, w której będą obowiązywały wszystkie normy unijne, dzięki czemu eksport jaj na rynek europejski nie powinien stanowić problemu, przynajmniej z dotychczasowego powodu. Inwestycja holdingu jest silnie wspierana przez lokalne władze administracyjne.
28-08-2023
Import tanich jaj z Ukrainy dewastuje łotewską produkcję jaj – informuje Jānis Gaigals, prezes zarządu Łotewskiego Stowarzyszenia Przemysłu Drobiarskiego, na łamach internetowego wydania dziennika Neatkariga. „Import ukraińskich jaj i produktów jajczarskich stanowi dla nas poważny problem – twierdzi Gaiglas – ponieważ z żadnego innego europejskiego kraju nie trafia na nasz rynek tak wiele jaj i produktów jajczarskich w dumpingowych cenach”.Wg przedstawicieli ŁSPD jaja produkowane na Ukrainie są prawie trzykrotnie tańsze w porównaniu do jaj produkowanych na fermach łotewskich, ponieważ niższe są tam koszty robocizny i surowców, nie ma konieczności przestrzegania w procesie produkcji norm obowiązujących w UE (np. stosowanie antybiotyków), a także import jaj z Ukrainy nie jest obłożony żadnymi cłami czy kontyngentami importowymi.Prezes Gaiglas twierdzi, że Ukrainie potrzebna jest ogromna pomoc i kwestia ta nie powinna być przedmiotem dyskusji, ale umożliwianie bezcłowego eksportu tanio produkowanych jaj nie jest pomocą dla Ukrainy, ale wyłącznie dla 2-3 oligarchów, którzy swoje siedziby mają w Zurichu, Wiedniu lub Londynie.Po zniesieniu przez KE ceł import jaj z Ukrainy na łotewski rynek wzrósł prawie dziesięciokrotnie. Wg Gaiglasa podobne problemy z importem tanich jaj mają też sąsiednie kraje, np. Polska, chociaż polski rynek jest niemalże dwudziestokrotnie większy aniżeli łotewski i napięcia wynikające z ukraińskiego importu jaj nie są aż tak poważne. Przedstawiciele łotewskich producentów jaj domagają się od władz większego wsparcia i ochrony. Wg ŁSPD ukraińskie jaja mogą stanowić też poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów. Na Ukrainie nie obowiązują bowiem ograniczenia w zużyciu antybiotyków w produkcji drobiarskiej, co powoduje, że konsumenci kupując tańsze jaja pochodzące z Ukrainy nie są świadomi, że mogą one zawierać ponadnormatywne ilości antybiotyków.
25-08-2023
Powracają wątpliwości wokół konieczności rejestracji drobiu utrzymywanego na własne potrzeby. Zachodniopomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii w odpowiedzi na pytanie w tej sprawie skierowane przez Zachodniopomorską Izbę Rolniczą wyjaśnia, że zgodnie z § 1 ust. 2 lit. b Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 31 marca 2022 r. w sprawie zarządzenia środków związanych z wystąpieniem wysoce zjadliwej grypy ptaków obowiązuje nakaz zgłaszanie do powiatowego lekarza weterynarii miejsc, w których jest utrzymywany drób lub inne ptaki, z wyłączeniem ptaków utrzymywanych stale w pomieszczeniach mieszkalnych.Zgłoszenie miejsca utrzymywania drobiu nie jest równoznaczne z rejestracją tego drobiu. W wyniku rejestracji bowiem Powiatowy Lekarz Weterynarii byłby zobowiązany nadać gospodarstwu (miejscu utrzymywania drobiu) weterynaryjnego numeru identyfikacyjnego (WNI) i objąć taki drób swoim nadzorem. Ponadto, zgodnie z Rozporządzenie MRiRW z dnia 23 grudnia 2022, fakt posiadania drobiu należy zgłosić w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wraz ze wszystkimi konsekwencjami tego zgłoszenia.Wobec licznych kontrowersji wokół tego, czy drób utrzymywany na własne potrzeby podlega konieczności rejestracji, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wydała broszurę „Obowiązki dla posiadacza drobiu – Nowa ustawa”, w której informuje, że (cytat):„Zgodnie z ww. rozporządzeniem obowiązek zgłaszania zdarzeń do komputerowej bazy danych ciąży na Podmiotach prowadzących zakład drobiu w których:1. utrzymywane jest nie mniej niż:a) 350 ptaków z gatunku kura utrzymywanych jako kury nioski lub 500 ptaków z gatunku kura utrzymywanych jako brojlery kurze,b) 100 ptaków z gatunku kaczka lub kaczka piżmowa,c) 100 ptaków z gatunku gęś lub gęś garbonosa,d) 100 ptaków z gatunku indyk,e) 350 ptaków z gatunku przepiórka japońska,f) 100 ptaków z gatunku perlica,g) 2 ptaków z gatunku struś.”Przypomnijmy, że konieczność zgłoszenia miejsca posiadania drobiu, w tym również na potrzeby własne, wynika z potrzeby zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusów grypy ptaków, a szerzej – możliwości zapobiegania rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych drobiu, m.in. poprzez identyfikację i kontrolę stanu zdrowotnego wszystkiego drobiu znajdującego się na obszarach zapowietrzonych i zagrożonych. 

Partnerzy

Zakup czasopisma