Polskie Drobiarstwo
Ogólnopolski miesięcznik dla producentów drobiu i pasz
Zakup czasopisma

Polecamy nowy numer

Jak podaje Światowa Organizacja ds. Zdrowia Zwierząt (WOAH) w jedenastu kolejnych fermach drobiu (indyki, kurczęta brojlery, kury nioski) na terenie kanadyjskich prowincji Ontario i Manitoba jest zakażony wirusami Avian metapneumoviruses (aMPV – ptasie metapneumowirusy). Zakażenie drobiu wirusem aMPV stwierdzono w Kanadzie w ostatnim okresie łącznie w 34 fermach. Wirusy te powodują zapalenie górnych dróg oddechowych (nos, tchawica u indyków TRT lub obrzęk głowy u kurcząt brojlerów i kur niosek SHS) i są wysoce zaraźliwe z krótkim okresem inkubacji. Szerzą się przez kontakt bezpośredni lub pośredni (zanieczyszczona pasza, woda, obsługa itp.) i nie przenoszą się pionowo (ze stad rodzicielskich poprzez jaja na pisklęta). Zakażeniu wirusami aMPV często towarzyszą bakteryjne powikłania, co zwiększa nasilenie zmian i może być powodem wysokiej śmiertelności. W praktyce najwłaściwszym sposobem wsparcia drobiu w zwalczeniu zakażenia wirusami, jeśli już do niego dojdzie, jest zdecydowana poprawa środowiska. W celu zapobieżeniu ewentualnym powikłaniom bakteryjnym należy wzmóc system bioasekuracji. Należy też prowadzić szczepienia profilaktyczne zgodnie z planem uzgodnionym z lekarzem weterynarii sprawującym opiekę nad daną fermą. Wg danych z WOAH fermy drobiu w Kanadzie są obecnie jedynymi fermami drobiu na świecie zakażonymi wirusami aMPV na tak dużą skalę. Ponieważ w Polsce również są notowane zakażenia drobiu wirusami aMPV, należy stosować regularne szczepienia profilaktyczne. Zwalczanie ptasiego metapneumowirusa aMPV nie jest zbyt skomplikowane, pod warunkiem, że procedury kontroli obejmują prawidłową diagnozę, programy szczepień i stałe monitorowanie sytuacji epizootycznej na fermie. Z racji, że aMPV wykazuje działanie immunosupresyjne, nie można pominąć faktu, że wywoływana przez niego choroba jest jednym z kilku równolegle występujących schorzeń w obrębie układu oddechowego i to niekoniecznie tym najważniejszym
Jak podaje Światowa Organizacja ds. Zdrowia Zwierząt (WOAH) w jedenastu kolejnych fermach drobiu (indyki, kurczęta brojlery, kury nioski) na terenie kanadyjskich prowincji Ontario i Manitoba jest zakażony wirusami Avian metapneumoviruses (aMPV – ptasie metapneumowirusy). Zakażenie drobiu wirusem aMPV stwierdzono w Kanadzie w ostatnim okresie łącznie w 34 fermach.Wirusy te powodują zapalenie górnych dróg oddechowych (nos, tchawica u indyków TRT lub obrzęk głowy u kurcząt brojlerów i kur niosek SHS) i są wysoce zaraźliwe z krótkim okresem inkubacji. Szerzą się przez kontakt bezpośredni lub pośredni (zanieczyszczona pasza, woda, obsługa itp.) i nie przenoszą się pionowo (ze stad rodzicielskich poprzez jaja na pisklęta). Zakażeniu wirusami aMPV często towarzyszą bakteryjne powikłania, co zwiększa nasilenie zmian i może być powodem wysokiej śmiertelności.W praktyce najwłaściwszym sposobem wsparcia drobiu w zwalczeniu zakażenia wirusami, jeśli już do niego dojdzie, jest zdecydowana poprawa środowiska. W celu zapobieżeniu ewentualnym powikłaniom bakteryjnym należy wzmóc system bioasekuracji. Należy też prowadzić szczepienia profilaktyczne zgodnie z planem uzgodnionym z lekarzem weterynarii sprawującym opiekę nad daną fermą.Wg danych z WOAH fermy drobiu w Kanadzie są obecnie jedynymi fermami drobiu na świecie zakażonymi wirusami aMPV na tak dużą skalę. Ponieważ w Polsce również są notowane zakażenia drobiu wirusami aMPV, należy stosować regularne szczepienia profilaktyczne. Zwalczanie ptasiego metapneumowirusa aMPV nie jest zbyt skomplikowane, pod warunkiem, że procedury kontroli obejmują prawidłową diagnozę, programy szczepień i stałe monitorowanie sytuacji epizootycznej na fermie.Z racji, że aMPV wykazuje działanie immunosupresyjne, nie można pominąć faktu, że wywoływana przez niego choroba jest jednym z kilku równolegle występujących schorzeń w obrębie układu oddechowego i to niekoniecznie tym najważniejszym
Nadal trwa ucieranie eksportu produktów rolnych z Ukrainy na rynek UE. Zawieszenie 5 czerwca br. przez KE ceł na import produktów rolnych zawierało klauzulę ograniczającą bezcłowy import m.in. mięsa drobiowego, jaj, cukru i miodu do wielkość średniej tego importu w latach 2021-2023.Ponieważ wielkość eksportu jaj z Ukrainy do UE w okresie styczeń-czerwiec br. przekroczyła dopuszczalny roczny limit, KE nałoży w ciągu najbliższych dwóch tygodni cła na dalszy import jaj z Ukrainy do UE. Podobne rozwiązanie wprowadzono już na eksport ukraińskiego owsa, a zapowiadane jest nałożenie ceł na import cukru.Analitycy rynku jaj w UE twierdzą, że eksport ukraińskich jaj do UE będzie nadal kontynuowany, ale już w cenie powiększonej o wartość cła. Kwestią otwartą pozostaje problem, czy import ukraińskich jaj, teraz już z cłem, spowoduje zaburzenie równowagi na europejskim rynku, a jeśli tak, to w jakim stopniu.Wiadomo, że produkcja jaj na Ukrainie jest tańsza w porównaniu do kosztów produkcji w wielu spośród europejskich krajów, zwłaszcza w tych, gdzie kury nioski są utrzymywane w systemie bezklatkowym. Ale wiadomo też, że jakaś część jaj produkowanych w UE jest wykorzystywana do produkcji wyrobów jajczarskich i nie trafia na półki sklepowe jako jaja konsumpcyjne, a zatem może być sprzedawana w niższych cenach bez marży handlowej.Polscy producenci jaj są żywo zainteresowani problemem eksportu jaj z Ukrainy do UE. Wprawdzie Polska jest dopiero szóstym producentem jaj w UE (po Niemczech, Francji, Hiszpanii, Niderlandach i Włochach), ale drugim co do wielkości eksporterem jaj, szczególnie na wewnętrzny rynek UE. Zatem import jaj z Ukrainy stanowi poważną konkurencję dla polskiego eksportu.Podobny jak na Ukrainie jest system produkcji jaj w Polsce. Zdecydowana większość kur niosek jest utrzymywana w klatkach, co oznacza, że ze względu na sposób utrzymywania kur koszt produkcji jaj w Polsce może być porównywalny do tego, ile wynosi na Ukrainie. Wprawdzie polscy producenci wymienili starsze typy klatek na nowocześniejsze, ale te starsze znalazły nabywców m.in. na Ukrainie. 

Partnerzy

Zakup czasopisma