Wysoce zjadliwy wirus ptasiej grypy wraca na fermy drobiu w całym świecie. W Holandii władze weterynaryjne potwierdziły przypadek zachorowania 38 tys. kur niosek na fermie w pobliżu Groningen; stado zostało zlikwidowane, a ptaki na fermach położonych w promieniu trzech km od zainfekowanej fermy przebadane. Obecność wysoce zjadliwego wirusa grypy stwierdzono u padłych dzikich kaczek w Holandii, padłego orła w Danii oraz u sześciu padłych dzikich ptaków w Wielkiej Brytanii.  

Ptasia grypa wróciła do Wietnamu (likwidacja 3,2 tys. ptaków w przydomowym chowie). Przypadki ptasiej grypy zostały potwierdzone również na fermach drobiu w Kambodży (osiem ognisk), Iraku (osiem ognisk, likwidacja setek tysięcy ptaków, ostatnio ponad 170 tys. na dwóch fermach w Diyala i Bagdadzie), Arabii Saudyjskiej (siedem ognisk, likwidacja prawie 500 tys. ptaków), Indiach (masowe upadki drobiu z powodu ptasiej grypy w stanie Orissa) i Tajwanu (28 tys. ptaków zlikwidowanych).

W RPA liczba potwierdzonych przypadków zachorowania ptaków na ptasią grypę wzrosła do 155. W ostatnim tygodniu zlikwidowano kury w chowie przydomowym w prowincji Limpopo, natomiast w prowincji Przylądek Zachodni wykryto 5 przypadków ptasiej grypy u dzikich ptaków.


Po zażegnaniu problemów związanych z brakiem nadzoru weterynaryjnego nad produkcją mięsa drobiowego w marcu 2017 r. i związanego z tym 22% spadku eksportu brazylijski przemysł drobiarski ponownie przeżywa ogromne kłopoty, zarówno na rynku wewnętrznym, jak i zagranicznym.

Restrykcyjne ograniczenia na początku 2018 r. w zakupie brazylijskiego drobiu przez największych importerów (Chiny, UE, Arabia Saudyjska) spowodowały utratę płynności finansowej w wielu zakładach dobiarskich, a nadmiar niewyeksportowanego drobiu poważnie zachwiał rynkiem krajowym. Straty finansowe firm drobiarskich sięgają setek milionów dolarów i nie widać ich końca.

Najwięksi udziałowcy wielkich firm drobiarskich, zaniepokojeni prawie 30-procentowym spadkiem wartości akcji, domagają się natychmiastowego ustąpienia obecnych zarządów, ale wg analityków zmiany składu osobowego i tak nie poprawią bardzo złej sytuacji. Z powodu ogromnego zadłużenia prawdopodobnie niezbędne będą przekształcenia własnościowe w brazylijskich firmach drobiarskich.


Kraje UE są bardzo ważnym producentem najwyższej jakości mięsa drobiowego i przetworów, które są chętnie importowane przez liczne kraje na całym świecie. Wysoką jakość gwarantują obowiązujące w UE regulacje, oparte na przejrzystej kontroli sanitarno-weterynaryjnej produkcji drobiu od fermy do ubojni i zakładów przetwórstwa.

Za jakość i bezpieczeństwo produktu na każdym etapie jego wytwarzania odpowiada ściśle określony producent, dzięki czemu możliwe jest nie tylko śledzenie samego procesu wytwarzania, ale także kontrola zgodności warunków produkcji (pozyskiwanie piskląt, odchów, żywienie, transport, ubój i obróbka poubojowa) z europejskimi standardami.

Od wielu lat w UE nie stosowane w produkcji drobiu antybiotykowe stymulatory wzrostu, a każde lecznicze podawanie leków i antybiotyków jest powiązane z odpowiednimi okresami karencji.

Producenci drobiu w krajach UE stosują na swoich fermach najwyższe standardy dobrostanu, często przewyższające te wymagane w krajach spoza UE.


Druga globalna fala zachorowań drobiu na grypę powoli zamiera. Wybuchła w 2013 r., swój szczyt osiągnęła w 2015 r. i w potwierdzonych przez OIE 6895 przypadkach w 68 krajach (lata 2013-2017) pochłonęła łącznie ok. 118 mln ptaków, zarówno padłych, jak i zlikwidowanych na skutek decyzji władz sanitarnych.

Nadal przypadki ptasiej grypy są wykorzystywane jako pozarynkowy powód do wprowadzenia zakazu importu drobiu z jednego kraju do drugiego. Dobrym przykładem może być ogłoszona ostatnio decyzja chińskiego rządu o zniesieniu ceł antydumpingowych na importowane z USA mięso drobiowe, zgodnie z postanowieniem WTO, przy jednoczesnym utrzymaniu wprowadzonego w 2015 r. zakazu importu drobiu z USA do Chin z powodu stwierdzonych w 2013-2014 r. przypadków ptasiej grypy na terenie USA.

Ponieważ przypadki ptasiej grypy są ciągle wykorzystywane przez wiele państw jako pozarynkowy mechanizm kształtujący globalny rynek handlu mięsem drobiowym, przedstawiciele przemysłu drobiarskiego na świecie zastanawiają się, czy konieczność likwidacji z powodu grypy zaledwie 0,14% ogółem wyprodukowanych w latach 2013-2017 ptaków jest rzeczywiście ważnym powodem wprowadzania zakazu importu mięsa drobiowego?


Zgodnie z przedwyborczą obietnicą E. Macron’a francuski minister rolnictwa Stéphane Travert zapowiedział wprowadzenie od 2022 r. zakazu sprzedaży we Francji jaj spożywczych z klatkowego chowu kur.

Konfederacja Francuskich Drobiarzy CFA twierdzi, że deklaracja ministra jest niezrozumiała, skoro przedstawiciele wielu dużych sieci handlowych obiecują zaprzestanie sprzedaży jaj z klatek w najbliższych latach. Niech klienci decydują o rozwiązaniu tego problemu, a nie państwowi urzędnicy – mówią przedstawiciele CNPO, francuskiego narodowego towarzystwa promującego spożycie jaj.

Jednocześnie CFA proponuje stopniowe wprowadzanie alternatywnych systemów produkcji jaj spożywczych tak, by począwszy od 2022 r. połowa jaj we Francji była produkowana przez kury nie utrzymywane w klatkach. Aktualnie we Francji 69% jaj produkowanych jest przez kury w klatkach wzbogaconych, 18% w kurnikach ściółkowych z wolnym wybiegiem, 6% w kurnikach ściółkowych bez wolnego wybiegu, a 7% jako jaja organiczne.


W okresie kilku ostatnich lat w Rosji znacząco wzrosła produkcja drobiu do poziomu, który w pełni pokrywa krajowe zapotrzebowanie na ten gatunek mięsa (w 2017 r. spożycie mięsa drobiowego w Rosji wyniosło 33,5 kg/osobę ).

Wg EMEAT w Rosji wyprodukowano w ciągu 11 miesięcy 2017 r. (styczeń-listopad) ponad 4,08 mln ton mięsa drobiowego, co oznacza 8-procentowy wzrost produkcji w porównaniu do tego samego okresu w 2016 r.

Import mięsa drobiowego wzrósł w tym samym czasie o 7,8% i wyniósł 92,6 tys. ton (2,27% produkcji krajowej). Największym dostawcą mięsa drobiowego na rosyjski rynek jest Brazylia (84,1% importu), następnie Argentyna (14,9% importu).

Rosja wyeksportowała w 2017 r. (styczeń-listopad) 227,2 tys. ton (5,56% produkcji krajowej) mięsa drobiowego ogółem, z czego eksport do krajów WNP (głównie do Kazachstanu) wzrósł o 43,5% i wyniósł 125,8 tys. ton.

Jednocześnie do krajów poza WNP Rosja wyeksportowała w 2017 r. 101,4 tys. ton mięsa drobiowego (wzrost o 54,5% w porównaniu do 2016 r.). Głównymi odbiorcami rosyjskiego mięsa drobiowego były ukraińskie regiony Donieck i Ługańsk (44,9% eksportu) oraz Wietnam (41,3% eksportu).


Produkcja drobiu w Polsce w 2017 r. wzrosła o 8 % do 3,4 mln ton – podaje IERiGŻ. Przyrost produkcji został skierowany na rynki zagraniczne, głównie do krajów UE. Wzrost produkcji mięsa drobiowego w Polsce prawdopodobnie utrzyma się także w 2018 r.

Niestety, eksport mięsa indyczego z Polski w 2017 r. był niższy o 12% w porównaniu do 2016 r. i wyniósł 135,3 tys. ton. Największym importerem polskiego mięsa indyczego pozostały Niemcy, gdzie wyeskportowano 44,2 tys. ton (spadek o 19% w porównaniu do 2016 r.). Spadek eksportu mięsa indyczego o 16% w porównaniu do 2016 r. nastąpił też do W. Brytanii, co było szczególnie odczuwalne dla polskich eksporterów, ponieważ na brytyjski rynek sprzedawane są najbardziej wartościowe elementy indyczych tuszek.

Produkcja mięsa drobiowego ogółem w Niemczech w 2017 r. była niższa o 0,8% w porównaniu do 2016 r. Wprawdzie produkcja mięsa brojlerów wzrosła o 1,3% do 970,6 tys. ton, to produkcja mięsa z kaczek była niższa o 12,7% (36,0 tys. ton) i z indyków o 3,7% (465,0 tys. ton).


W Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej odbyła się dyskusja nad możliwością zastąpienia soi GMO w paszach dla drobiu i trzody chlewnej nasionami roślin strączkowych produkowanymi w Polsce.

W ustawie o paszach z 2006 r. został wpisany zakaz karmienia zwierząt paszami GMO. W praktyce okazało się, że soi, która - jak dotąd - najlepiej nadaje się do karmienia zwierząt, nie można zastąpić rodzimymi roślinami białkowymi. Dlatego wprowadzenie zakazu jej stosowania kilkukrotnie przesuwano. Obecnie obowiązuje on do 31 grudnia 2018 r.

Ministerstwo Rolnictwa, po uzyskaniu opinii członków zespołu ds. alternatywnych źródeł białka, planuje przedłużyć okres stosowania w żywieniu zwierząt pasz GMO do 2024 r.

Obecnie w Polsce 80% białka paszowego pochodzi z importu. Wieloletni program badawczy (2016-2020) ma na celu zwiększenie wykorzystania krajowego białka do 50% białka. „Wprowadzenie pasz z większym udziałem roślin strączkowych pozwoliłoby obniżyć koszty tych pasz, a tym samym konsument otrzymałby tańszy produkt" - powiedział dr Mikulski z IGR w Poznaniu.


Dążenie do uwolnienia kur niosek z klatek i wynikający z tego wzrost kosztów produkcji, a co za tym idzie, wzrost cen sprzedaży jaj nawet o kilkadziesiąt procent, powoduje, że ludność w wielu krajach nie akceptuje zmian proponowanych przez obrońców praw zwierząt.

Wiele znaczących globalnych producentów żywności, sieci handlowych i hotelowych złożyło publiczne przyrzeczenie, że w najbliższym czasie zaprzestanie kupowania jaj z klatkowego chowu kur. Ci, którzy nie zdecydowali się jeszcze na ogłoszenie takiego oświadczenia, stają się obiektem zdecydowanego i nieprzebierającego w środkach nacisku ze strony stowarzyszeń broniących praw zwierząt.

Ponieważ sieć meksykańskich hoteli PASADAS nie ogłosiła, że będzie kupowała jaja wyłącznie od kur z wolnego wybiegu, stała się obiektem kłamliwego ataku ze strony amerykańskiej organizacji Humane League. W internecie pojawiła się strona “POSADAS es cruel” (POSADAS jest okrutne) z video, na którym kury nioski są utrzymywane w brudnych klatkach i w ciemności, a hotelowe logo ocieka krwią.


Władze południowokoreańskie wprowadziły dodatkowe przepisy zapobiegające rozprzestrzenianiu się wirusów ptasiej grypy na terenie PyeongChang, gdzie rogrywane są Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Przedstawiciele rządu Korei Płd. ostrzegają uczestników Olimpiady przed zwykle zwiększonym o tej porze roku ryzykiem infekcji wirusami grypy.

Specjaliści WHO twierdzą, że pomimo wielu przypadków wystąpienia ptasiej grypy w Korei Płd., zagrożenie grypowe wśród uczestników Olimpiady jest bardzo niskie.

W prowincji Gangwon, gdzie znajduje się PyeongChang, obowiązuje absolutny zakaz przewożenia jakiegokolwiek drobiu przez 48 godzin w miejscach, gdzie wystąpi przypadek ptasiej grypy oraz przymusowy ubój ptaków w okolicznych fermach, a także szczególny nadzór nad fermami kaczek. W ponad 5600 fermach zainstalowano kamery monitorujące przestrzeganie zasad bioasekuracji i higieny.

Przypomnijmy, że do końca stycznia 2018 r. w Korei Płd, zanotowano 16 przypadków ptasiej grypy i wybito z tego powodu prawie 1,8 mln sztuk drobiu.


Bieżący numer