Czy uda się rozwikłać puzzle czarnomorskiego eksportu towarów rolnych?
W poniedziałek 17 lipca z czarnomorskiego portu wypłynął ostatni statek z ukraińskim zbożem na podstawie ubiegłorocznego Porozumienia między ONZ, Rosją, Ukrainą i Turcją, w ramach którego utworzono czarnomorski korytarz humanitarny dla eksportu ukraińskich produktów rolnych, głównie zbóż. Przez czarnomorskie porty możliwe było wyeksportowanie ponad 32 mln ton ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i innych zbóż, głównie do Europy (40%), Azji (30%) i Turcji (13%). Do krajów afrykańskich trafiło 12% ukraińskiego zboża.
Porozumienie przestało obowiązywać po wycofaniu się Rosji z wcześniejszych ustaleń. Władze rosyjskie już wcześniej informowały strony tego porozumienia, że są gotowe na zawarcie nowej umowy, ale pod warunkiem dopuszczenia do eksportu rosyjskich towarów, także rolnych. Jak wiadomo, rosyjski eksport jest blokowany przez wprowadzone sankcje.
Rosyjskie propozycje kolejnych negocjacji w tej sprawie nie znalazły odzwierciedlenia zarówno ze strony ONZ, Turcji czy Ukrainy, jak i USA. Niemniej strona rosyjska twierdzi, że jeśli tylko rosyjskie propozycje eksportowe zostaną uwzględnione w nowym Porozumieniu, to możliwe jest szybkie zawarcie Porozumienia pozwalającego na eksport ukraińskich produktów rolnych, głównie zbóż, przez czarnomorskie porty.
Kontynuacja Porozumienia jest bardzo ważna dla europejskich państw graniczących z Ukrainą (Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria). Jeśli bowiem nie będzie możliwy eksport przez porty czarnomorskie, to do tych krajów wjedzie znaczna ilość ukraińskiego zboża powodując perturbacje na wewnętrznych rynkach rolnych tych krajów, czego byliśmy świadkami wiosną br. Ponadto ciągle brak jest odpowiedniej infrastruktury transportu lądowego w UE gwarantującej przewiezienie, przeładowywanie oraz zmagazynowanie znacznych ilości zboża do portów oraz potencjalnych odbiorców.
Europejscy importerzy zboża to głównie Hiszpania i Włochy. Niestety, kraje te nie są zainteresowane budową lądowej infrastruktury transportu ukraińskiego zboża na europejskie rynki, ponieważ od wielu lat korzystały z transportu morskiego poprzez porty czarnomorskie.
Niestety, wśród argumentów przedstawianych przez głównych graczy uczestniczących w czarnomorskim eksporcie towarów rolnych giną potrzeby azjatyckich i afrykańskich krajów zmagających się z brakiem zbóż i widmem głodu.