Dla polskich (i europejskich) producentów drobiu i jaj zakaz importu ukraińskiej żywności do Polski to za mało
Wprawdzie radykalna i zdecydowana decyzja polskiego rządu zakazująca wjazdu ukraińskiej żywności (wykaz w rozporządzeniu ministra rozwoju i technologii) do Polski spowodowała pilne podjęcie wspólnych ustaleń przedstawicieli Polski i Ukrainy w sprawie zasad obowiązujących przy tranzycie ukraińskiej żywności przez terytorium Polski w drodze do innych państw UE lub czterech portów polskich (nadzór, konwojowanie i monitoring), to nadal olbrzymie obawy wśród polskich (i europejskich) producentów mięsa drobiowego i jaj budzi utrzymanie decyzji KE o bezcłowym i nieograniczonym imporcie produktów drobiarskich do pozostałych krajów UE oraz zapowiadane podtrzymanie tej decyzji na kolejnych 12 miesięcy począwszy do czerwca br.
Kilkakrotny wzrost eksportu ukraińskiego mięsa drobiowego i jaj na rynek UE, wyprodukowanych w zasadzie przez jeden z największych w Europie holdingów drobiarskich – ukraiński MHP, ale zarejestrowany na Cyprze i w Luksemburgu – jaki miał i ma miejsce w ciągu ostatniego roku, w sposób zasadniczy zagraża równowadze produkcji drobiarskiej w krajach UE, w tym głównie w Polsce.
Jak wiadomo, mniej więcej połowa polskiej produkcji drobiarskiej (mięso i jaja) jest eksportowana, w tym głównie na rynki europejskie, i jeśli nie będzie skutecznej ochrony tego rynku przed napływem tanich, wyprodukowanych na Ukrainie bez przestrzegania obowiązujących w UE przepisów o dobrostanie i bezpieczeństwie żywności, to nastąpi całkowite załamanie się dotychczasowej produkcji drobiarskiej zarówno w Polsce, jak i w innych krajach UE.
Stąd apel organizacji branżowych skupiających polskich producentów drobiu i jaj do rządu o podjęcie pilnych działań na szczeblu KE mających za zadanie ochronę interesów europejskiej branży drobiarskiej przed niekontrolowanym napływem mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy.
Minister rozwoju i technologii poinformował, że 19 kwietnia odbędzie się w Brukseli spotkanie z unijnym komisarzem ds. handlu z udziałem przedstawicieli pięciu „przyfrontowych” krajów UE, które domagają się ustalenia zasad importu ukraińskiej żywności do UE. Polscy drobiarze mają nadzieję, że zasady te staną się obowiązującym prawem europejskim.