Upadłość Zakładów Drobiarskich Res-Drob w Rzeszowie powodem zadowolenia wśród mieszkańców osiedli mieszkaniowych „1000-lecia” i „Króla Augusta”
Sąd w Rzeszowie ogłosił upadłość Zakładów Drobiarskich Res-Drob. Zakładem zarządza obecnie syndyk Jan Stanisław Zawada, który rozpoczął inwentaryzację majątku zakładowego. Wg wstępnych informacji zadłużenie zakładów Res-Drob może sięgać nawet 100 mln zł.
W zakładach trwa nadal produkcja, ale już teraz pod nadzorem syndyka realizowane są umowy zawarte wcześniej z kontrahentami, m.in. z właścicielami kurcząt brojlerów czy handlem.
Wszyscy pracownicy otrzymali wypowiedzenie pracy. Syndyk zapewnia, że zostaną wypłacone zaległe wynagrodzenia. Wsparcie w tym zakresie zapewnił Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie, który na podstawie złożonych przez syndyka dokumentów wypłaci prawie 300 pracownikom zaległe wynagrodzenia ze środków posiadanych przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych FGŚP. Wprawdzie Fundusz ma 30 dni na wypłatę świadczeń, ale w praktyce okres ten jest znacznie krótszy – zapewnia Tomasz Czop, dyrektor WUP w Rzeszowie.
Wypłaty z Funduszu są pożyczką dla upadłych zakładów Res-Drob, którą syndyk będzie musiał spłacić ze środków uzyskanych ze sprzedaży majątku upadłych zakładów.
Nieznana jest przyszłość zakładów Res-Drob. Być może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał kupić majątek upadłych zakładów i dalej prowadzić produkcję drobiarską, chociaż takie rozwiązanie wydaje się mało prawdopodobne. Być może uda się przenieść produkcję poza miasto, ale to wymaga czasu i środków inwestycyjnych. Jeśli produkcja drobiarska w Rzeszowie zostanie zlikwidowana całkowicie, to w trudnej sytuacji znajdą się właściciele wielu ferm drobiarskich współpracujących od wielu lat z zakładami.
Pomieszczenia zakładowe (biurowiec, ubojnia, magazyny, baza transportowa itp.) mieszczą się w centrum Rzeszowa na terenie, który jest atrakcyjny dla developerów. Zakłady Res-Drob, które od zachodu przylegają do torów kolejowych, już teraz są otoczone z trzech stron przez osiedla mieszkaniowe „1000-lecia” i „Króla Augusta”. Kilkanaście tysięcy mieszkańców tych osiedli, zrzeszonych w Stowarzyszeniu „Nasz czysty i zdrowy Rzeszów”, od wielu lat walczy z odorami emitowanymi przez Res-Drob i nie kryje zadowolenia oraz satysfakcji z zakończenia produkcji drobiarskiej.