Pierwsza grypa ptaków w Polsce od lipca br., fala zakażeń grypy ptaków w USA, propozycja aktywnej bioasekuracji oraz poparcie Szwajcarów dla przemysłowego chowu zwierząt

Czyżby w Polsce zaczynała się jesienna fala grypy ptaków? GIW potwierdził pierwsze ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków HPAI w przydomowym stadzie 1677 ptaków (głównie gęsi) na terenie gminy Grabów w woj. łódzkim. Zakażone ptaki poddano ubojowi, a na terenie gospodarstwa przeprowadzono dezynfekcję. Administracja wyznaczyła wokół gospodarstwa obszary zapowietrzony i zagrożony.

Ognisko grypy ptaków w gm. Grabów jest pierwszym przypadkiem w Polsce od lipca br. Wcześniej, głównie w I kwartale br., wykryto 27 ognisk grypy ptaków.

Wysoce zjadliwy wirus grypy ptaków HPAI nie ustaje w atakowaniu drobiu na terenie USA. W dniu 21 września amerykańska Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła wystąpienie pięciu ognisk, cztery w chowie fermowym i jedno w stadzie drobiu ozdobnego. Łącznie zakażonych zostało prawie 1,3 mln ptaków, najwięcej na fermie kurcząt brojlerów (1,15 mln ptaków) w Weld County, Kolorado.

W ciągu bieżącego roku wirus grypy ptaków zakaził drób na terenie USA w 22 stanach (Ohio, Utah, Kalifornia, Michigan, Wisconsin, Oklahoma, Minnesota, Dakota Płn., Dakota Płd., Nebraska, Kansas, Iowa, Missouri, Kentucky, Indiana, Kolorado, Karolina Płn., Pensylwania, Delaware, Maryland, Nowy Jork i Teksas) spośród wszystkich 50 stanów.

Być może nastąpi przełom w skutecznym zapobieganiu zakażaniu się drobiu wirusem grypy ptaków. Stosowana dotychczas bierna bioasekuracja może być wsparta dodatkowo czynnym unieszkodliwianiem wirusów.

Amerykańska firma Germ Solutions poinformowała o pozytywnych wynikach unieszkodliwiania patogenów, w tym wirusów grypy ptaków, przy pomocy wysoce reaktywnych cząstek tlenu powstających w wyniku naświetlania falami ultrafioletowego światła powietrza w zamkniętych pomieszczeniach. Technologia, powszechnie stosowana w szpitalach, ośrodkach zdrowia, szkołach oraz laboratoriach mikrobiologicznych, pozwala unieszkodliwiać również takie wirusy, jak COVID-19, MRSA, grypy świńskiej czy bakterie z rodzaju Salmonella, Clostridium, Listeria oraz zarodniki pleśni Aspergillus.

Ponad 60% Szwajcarów w powszechnym referendum opowiedziało się za przemysłowym (fermowym) chowem zwierząt tłumacząc swoją decyzję potrzebą zabezpieczenia odpowiedniej ilości taniej żywności pochodzenia zwierzęcego dla zdrowego wyżywienia mieszkańców tego bogatego kraju. Warto podkreślić, że organizatorzy referendum nie domagali się całkowitej likwidacji chowu zwierząt, chcieli natomiast większego dobrostanu dla zwierząt oraz mniejszej liczby zwierząt w jednej fermie. Prawdopodobnie część głosujących w referendum nie do końca orientowała się na czym polega problem z przemysłowym chowem zwierząt i przypuszczała, że szwajcarski rząd chce w ogóle zakazać chowu zwierząt.

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 4/2024

Partnerzy

Zakup czasopisma