Rosnące ceny zbóż, śrut białkowych, paliw i energii spowodują dalsze pogorszenie opłacalności produkcji zwierzęcej, w tym drobiarskiej w całej UE
Z powodu wstrzymania eksportu ukraińskiego zboża i śrut białkowych (zamknięte porty czarnomorskie, ograniczenie transportu kolejowego i samochodowego) niewątpliwie wojna na Ukrainie może spowodować poważne zmiany cen zbóż i śrut białkowych przede wszystkim w Europie, ale także na świecie. Budowane z trudem przez kraje UE pozytywne relacje z tzw. „spichlerzem Europy” zostały zachwiane dosłownie w ciągu zaledwie kilku dni i nie wiadomo, czy i kiedy powrócą do poprzedniego stanu. W tej sytuacji KE postanowiła zweryfikować założenia Wspólnej Polityki Rolnej dla UE, zwłaszcza te wynikające z Programu „Zielonego Ładu”.
Ceny pszenicy, kukurydzy i śrut poekstrakcyjnych osiągają rekordowe poziomy na głównych światowych giełdach, zwłaszcza w kontraktach terminowych. Wprawdzie zapasy zbóż na Ukrainie powinny zabezpieczyć potrzeby tego kraju na okres mniej więcej jednego roku, to pod znakiem zapytania stoi możliwość wysiania zbóż jarych oraz zbiór ozimin latem br. Przypomnijmy, że Ukraina dostarczyła w ub.r. na rynki UE ponad 50% potrzebnej do wyprodukowania pasz kukurydzy, ok. 19% pszenicy oraz 23% nasion oleistych (rzepak, słonecznik).
Ceny w bieżącej sprzedaży wprawdzie też zwyżkują, ale ponieważ kupujący starają się ograniczać zakupy do niezbędnego minimum, wzrost cen zbóż i śrut sojowych na europejskich rynkach jest powolny, ale nie gwałtowny. Wyższe ceny zbóż i śrut białkowych spowodują niewątpliwie wzrost cen pasz. W obliczu gwałtownie rosnących cen energii i paliw wyższe ceny pasz mogą silnie obniżyć opłacalność produkcji zwierzęcej, w tym zwłaszcza drobiu i jaj.
W nowej i trudnej sytuacji przedstawiciele przemysłu żywnościowego w Polsce postanowili zaapelować do rządu o podjęcie starań zapewniających bezpieczeństwo żywnościowe oraz przeciwdziałających spekulacjom na rynku artykułów spożywczych. Dla niektórych firm bardzo poważnym problemem jest też ograniczenie eksportu produktów żywnościowych na Ukrainę. Niestety, problem ten dotyczy również niektórych produktów drobiarskich, tradycyjnie eksportowanych na ukraiński rynek. Na razie brak jest oceny, w jakim stopniu odpływ ukraińskich pracowników z Polski wpłynie na płynność łańcucha dostaw i produkcji żywności w Polsce.