Ograniczanie ukraińskiej produkcji drobiarskiej oraz brak pewności co do rozwoju wydarzeń w najbliższym czasie
Niewątpliwie sytuacja na Ukrainie będzie miała wpływ na zaopatrzenie w mięso drobiowe i jaja zarówno wewnętrznego rynku ukraińskiego, jak i na kontynuację kontraktów eksportowych. Ukraina jest znaczącym producentem mięsa drobiowego i jaj w Europie, a także dostawcą produktów drobiowych do wielu krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Na razie nie jest możliwe określenie skali problemów, jakie mogą wynikać z konieczności zamykania produkcji w wyniku prowadzonych działań wojennych.
Wg opinii zarządu MHP, największego producenta drobiu na Ukrainie, w obecnej chwili głównym priorytetem dla firmy jest bezpieczeństwo pracowników, w tym także obejmujące ich wsparcie finansowe, oraz w miarę możliwości sprawne zaopatrzenie ukraińskiej ludności w produkty zapewniające podstawowe potrzeby ludności, w tym przede wszystkim dostawy dla wojska i szpitali.
Ponieważ działania wojenne mogą eskalować, zarząd MHP podejmuje działania w celu relokacji swojej produkcji do miejsc, gdzie można ją bezpiecznie kontynuować. Niestety, nie ma żadnej możliwości zapewnienia bezpieczeństwa środkom transportu żywności na ukraińskich drogach. Coraz większym problemem jest też ograniczenie, a nawet wstrzymanie działalności ukraińskich portów, przez które realizowane są kontrakty eksportowe na wyroby drobiarskie oraz zboża i pasze.
W kontekście działań wojennych prowadzonych na Ukrainie duże trudności w realizacji kontraktów eksportowych mają też polskie firmy drobiarskie. Sytuacja wymaga podjęcia odpowiednich działań, które z jednej strony – mimo wszystko – pozwolą kontynuować dostawy, a z drugiej umożliwią pozyskanie nowych rynków zbytu (eksportu) dla wytwarzanych produktów. Już dzisiaj bowiem dają się zauważyć kłopoty ze sprzedażą niektórych asortymentów drobiarskich, które jeszcze niedawno były przedmiotem eksportu na ukraiński rynek.
Wprowadzane sankcje, między innymi związane z realizacją operacji bankowych oraz propozycją wstrzymania eksportu do Rosji i Białorusi, mogą również spowodować problemy dla polskiego sektora drobiarskiego. Jedyne, co jest pewne, to brak pewności, co może się jeszcze wydarzyć w najbliższych dniach – twierdzą przedstawiciele polskiego drobiarstwa.