Ptasia grypa i zobowiązania eksportowe przyczynami tegorocznego niedoboru gęsiny na polskim rynku

Chów drobiu na wolnych wybiegach stanowi poważne ryzyko zachorowania ptaków na ptasią grypę HPAI. Konieczność likwidacji zakażonych stad powoduje, że na rynku może zabraknąć danego rodzaju mięsa drobiowego. W tym roku doświadczyli tego smakosze gęsiny, której sprzedaż w sieciach handlowych w Polsce była mocno reglamentowana. Jak wiadomo, tucz gęsi odbywa się na wolnych wybiegach, gdzie istnieje duże ryzyko zakażenia się ptaków wirusami HPAI roznoszonymi przez dzikie ptaki.

A. Klonecki, prezes Fundacji Hodowców Polskiej Białej Gęsi stwierdził w wywiadzie dla PAP, że dwie przyczyny były powodem tegorocznego niedoboru gęsiny na krajowym rynku: jedna to przymusowa likwidacja prawie 200 tys. gęsi w 33 ogniskach zakażenia ptasią grypą, co stanowiło 1/5 pogłowia ogółem tuczonych gęsi w Polsce (roczna produkcja to ok. 1 mln szt. gęsi), a druga to konieczność wywiązania się z umów eksportowych gęsiny, głównie na rynek niemiecki, kosztem zaopatrzenia rynku krajowego.

Jednocześnie prezes Klonecki zwrócił uwagę na perspektywy produkcji gęsiny w sytuacji, gdy koszty produkcji rosną w szybkim tempie, a cena skupu nie nadążają za wzrostem cen piskląt, paszy, prądu czy robocizny. Rosnące koszty produkcji i wysokie ryzyko utraty stada z powodu zakażenia wirusami ptasiej grypy stanowią poważny problem dla większości producentów gęsi w Polsce, którzy w tej sytuacji zastanawiają się, czy powinni kontynuować ten kierunek produkcji drobiarskiej.

Prowadzona od kilkunastu lat z wielkim rozmachem kampania reklamowa „Najlepsza gęsina na świętego Marcina” zaczyna przynosić owoce. Coraz częściej polscy klienci czekają na początek listopada, aby z okazji Święta Niepodległości przyrządzić i spożyć ten wyjątkowy polski przysmak, jakim jest pieczona gęś. Czy rosnąca cena sprzedaży mięsa z gęsi, zapewniająca opłacalność tego kierunku produkcji, nie będzie stanowiła w najbliższej przyszłości zbyt dużej bariery popytowej dla konsumentów, którzy w obliczy pędzącej inflacji muszą coraz częściej trzymać się za przysłowiową kieszeń przy robieniu codziennych zakupów i opłacaniu bieżących rachunków?

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 4/2024

Partnerzy

Zakup czasopisma