Spożycie jaj w Polsce niepokojąco niskie od prawie 10 lat

 

Powoli, ale systematycznie, duże międzynarodowe firmy spożywcze (m.in. ALDI, Unilever, Ferrero, Inter Ikea, Nestle i in.), chcąc spełnić postulaty obrońców zwierząt, domagają się zastąpienia produkcji jaj w fermach wyposażonych w baterie klatkowe fermami utrzymującymi kury nioski w systemach bezklatkowych (ściółkowy, organiczny lub wolnowybiegowy). Warto podkreślić, że od 2019 r. systemy bezklatkowego chowu kur niosek coraz szerzej są stosowane w wielu krajach UE.

Polska jest znaczącym producentem jaj spożywczych w UE, przy czym ponad 80% tej produkcji jest prowadzone w fermach utrzymujących kury nioski w klatkach. Ponieważ w Polsce jest nadprodukcja jaj, to ponad 40% tej produkcji musi być eksportowane, głównie na europejskie rynki.

Niestety, zmiana sposobu utrzymania niosek z pewnością spowoduje wzrost cen sprzedaży jaj, co wg analityków rynku jaj w Polsce może istotnie wpłynąć na spadek spożycia jaj przez mieszkańców Polski. Po szczycie w latach 2005/06 (ok. 215 jaj/mieszkańca), spożycie jaj spadło do 140 jaj/mieszkańca w latach 2012/2016, a obecnie wynosi nieco ponad 165 jaj/mieszkańca.

Niestety, ciągle brak jest w Polsce programu, który wspierałby marketingowo wzrost spożycia jaj, zwłaszcza przez dzieci i młodzież oraz osoby starsze. Lansowane sposoby odżywiania skupiają się na wdrażaniu diety śródziemnomorskiej, która opiera się głównie na produktach roślinnych i zaleca ograniczone spożycie produktów pochodzenia zwierzęcego. Jednocześnie najnowsze zalecenia amerykańskich dietetyków (Dietary Guidelines for Americans DGA) wręcz domagają się zwiększonego spożycia jaj jako najlepszego źródła łatwo przyswajalnych aminokwasów egzogennych, niezbędnych dla prawidłowego wzrostu ciała, w tym rozwoju mózgu u dzieci i młodzieży czy zapobiegania dystrofii (zanikaniu i osłabianiu) mięśni u osób starszych oraz utrzymania przez nie prawidłowej sprawności umysłowej.

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 4/2024

Partnerzy

Zakup czasopisma