Producenci drobiu w Polsce oczekują stabilizacji produkcji w nadchodzącym 2021 r.
Producenci drobiu w Polsce od kilkunastu miesięcy zastanawiają się nad prawdopodobnym przebiegiem produkcji w nadchodzącym 2021 r. i związaną z tym opłacalnością. Dr Dorota Pasińska z IERiGŻ uważa w swojej prognozie, że cena skupu kurcząt może nieznacznie wzrosnąć w pierwszej połowie 2021 r., co pozytywnie wpłynie na poziom opłacalności.
Produkcja mięsa drobiowego w 2020 r. będzie nieznacznie większa w porównaniu do 2019 r. i wyniesie ok. 3,1 mln ton. Wzrost produkcji, zwłaszcza w pierwszej połowie br., oraz spadek eksportu (ok. 46% produkcji ogółem w skali całego roku) spowodowały – pomimo wzrostu krajowej konsumpcji – pogorszenie opłacalności produkcji, najbardziej w chowie indyków (spadek cen skupu o ok. 23% w okresie od marca do sierpnia 2020 r.). Przewiduje się, że utrzymywanie się niskiej ceny skupu indyków może spowodować poważny spadek produkcji w nadchodzących miesiącach.
Oczekuje się, że krajowa konsumpcja mięsa drobiowego wzrośnie w całym 2020 r. o 3,6% w porównaniu do 2019 r. i wyniesie ponad 28,5 kg na mieszkańca. Konsumpcja wędlin drobiowych może wzrosnąć nawet o 5,3%. Prawdopodobny dalszy wzrost spożycia drobiu będzie zależał w najbliższych miesiącach głównie od cen wieprzowiny, której podaż na rynku może być znaczna, przede wszystkim ze względu na wystąpienie ognisk ASF w Niemczech i wynikających z tego ograniczeń w europejskim eksporcie wieprzowiny (nakładane embargo przez głównych importerów europejskiej wieprzowiny).
Podsumowując produkcję drobiu w Polsce w 2020 r. można stwierdzić, że polska branża drobiarska z powodzeniem obroniła się przed poważną zapaścią zarówno pod względem wielkości produkcji, jak i opłacalności. Świadczy to o bardzo dobrej organizacji produkcji oraz wysokiej elastyczności w dostosowywaniu się do bieżących zmian rynkowych. Niestety, ciągle utrzymująca się stosunkowo niska cena skupu kurcząt brojlerów i sprzedaży mięsa drobiowego, chociaż pozytywnie wpływa na spożycie i eksport, w dłuższej perspektywie czasu nie gwarantuje stabilności produkcji i jej opłacalności, osłabiając tym samym zachętę do inwestowania w rozwój tej branży.