Czyżby czekała nas rewolucja w chowie brojlerów?
Wyniki doświadczeń i testów terenowych wskazują, że tucz wolniej rosnących brojlerów umożliwia znaczne obniżenie wskaźnika brakowania tuszek z powodu takich wad mięsa, jak drewniane piersi, białe paski czy wodniste mięso, oraz pozwala poprawić zdrowotność ptaków i obniżyć śmiertelność, zwłaszcza z powodu niewydolności układu sercowo-płucnego.
Nie oznacza to, że praktyka przemysłowa może powrócić do genetyki z lat 50-tych – mówi prof. Temple Grandin z Wydziału Nauki o Zwierzętach Stanowego Uniwersytetu w Colorado, USA. Jednak dalszy wzrost efektywności ekonomicznej tuczu nie powinien odbywać się kosztem pogorszenia dobrostanu ptaków – twierdzi coraz więcej specjalistów.
Tucz wolniej rosnących brojlerów rozwija się w zaskakująco szybkim tempie w USA, a także w innych krajach, m. in. dzięki wzmożonej akcji obrońców zwierząt, ale też przy coraz większej akceptacji klientów, którzy nie tylko popierają dążenia producentów do poprawy dobrostanu kurcząt, ale cenią sobie także wyższą jakość i lepszy smak mięsa oraz jego większą przydatność kulinarną.