Produkcja drobiu bez antybiotyków ciągle pozostaje dla nas znacznym wyzwaniem
Efektywny i skuteczny chów drobiu bez antybiotykowych stymulatorów wzrostu ASW ciągle pozostaje znacznym wyzwaniem nie tylko dla osób prowadzących fermy brojlerów, indyków, kur niosek, kaczek czy gęsi, ale także dla lekarzy weterynarii, producentów pasz i dodatków paszowych oraz wytwórców urządzeń pozwalających kształtować środowisko w kurnikach w różnych warunkach klimatycznych.
Posiadana obecnie wiedza, a także ogromna ilość informacji na temat funkcjonowania mikrobiomu przewodu pokarmowego, sprawności układu immunologicznego, skomplikowanego wzajemnego oddziaływania patogenów i bakterii pożytecznych w różnych fazach produkcji wymaga przekształcenia w konkretne zalecenia, pozwalające skutecznie zarządzać produkcja drobiu w warunkach chowu bezantybiotykowego.
Powszechne wycofanie ASW z produkcji zwierzęcej, przede wszystkim pod wpływem medycyny ludzkiej obawiającej się rozpowszechnienia w świecie lekoopornych drobnoustrojów chorobotwórczych, spowodowało problemy z utrzymaniem wysokiej wydajności produkcyjnej użytkowanych zwierząt oraz ich zdrowiem, silnie wpływającym na wydajność produkcyjną zwłaszcza w warunkach chowu fermowego, charakteryzującego się znacznym zagęszczeniem niekiedy dziesiątek tysięcy ptaków w jednym budynku, ale także setek tysięcy na ograniczonym terenie fermowego kompleksu.
O tym, jak niebezpieczne mogą być patogeny dla zdrowia i jak nadal uboga jest nasza wiedza oraz sposoby skutecznego zapobiegania i leczenia chorób, świadczą codzienne raporty o kolejnych zakażeniach koronawirusem COVIP-19 w krajach i regionach świata, często oddalonych od siebie o dziesiątki tysięcy kilometrów. A może ten groźny wirus był ciągle w naszym globalnym środowisku, ale nikt nie zwracał na niego uwagi i nikt nie badał tak wielu chorych na obecność COVIP-19, którzy mieli objawy grypopodobne?