Przypadki zakażenia się koronawirusem CV-2019 przyczyną ogromnych perturbacji w światowej gospodarce
Kilka dni temu w gospodarstwie na terenie Badenii-Wirtembergii, Niemcy padła większość ptaków spośród stada liczącego ogółem 69 ptaków (kury, kaczki, indyki) na skutek zarażenia wysoce zjadliwym szczepem wirusa ptasiej grypy H5N8. Wcześniej przypadki zakażenia wirusem H5N8 stwierdzono na fermach drobiu w Czechach, Rumunii, Słowacji, Ukrainie i Węgrzech oraz w Polsce, a także w Chinach, Tajwanie i Szkocji.
Wirus ptaisej grypy H5N8 nie stanowi zagrożenia dla ludzi pod warunkiem przestrzegania zasad higieny. Przypomnijmy jednak, że w latach 2003-2004 liczne przypadki zakażenia ptaków wirusem ptasiej grypy w bardzo wielu krajach (zlikwidowano wtedy ponad 100 mln szt. drobiu) wywołały panikę wśród społeczeństw na całym świecie, głównie z powodu podawania w mediach danych statystycznych w taki sposób, aby wydawało się, że zagrożenie jest większe niż w rzeczywistości. Znacząco spadła wtedy sprzedaż drobiu.
Z całkowicie odmienną sytuacją mamy do czynienia obecnie w przypadku zakażenia ludzi koronawirusem CV-2019. Informacje o możliwości przeniesienia wirusa CV-2019 przez ludzi, zwierzęta i towary powodują niebywałe zawirowania w wielu dziedzinach naszego życia i globalnej gospodarki (eksport, import, turystyka, podróże zagraniczne), m.in. stopniową izloację Chin.
Skrajnym przykładem narastającego wśród ludzi strachu przed zakażeniem się koronawirusem jest panika, jaka wybuchła kilka dni temu w Indiach po opublikowaniu w mediach społecznościowych nigdzie nie potwierdzonej informacji, że groźny wirus CV-2019 jest mutacją wirusa ptasiej grypy i jest roznoszony przez drób, mięso drobiowe i jaja. W ciągu zaledwie kilku dni sprzedaż produktów drobiowych w Indiach spadła i kilkanaście procent. Producenci drobiu tłumaczą, że są to dwa różne wirusy, ale jak dotąd wysiłki drobiarzy nie przyniosły sukcesu.