Produkcja jaj spożywczych w chowie bezklatkowym jest mniej opłacalna

Europejscy producenci jaj spożywczych stoją przed poważnym wyzwaniem wynikającym z przejścia z klatkowego chowu kur niosek na chów bezklatkowy, najczęściej na ściółce z możliwością korzystania z wolnego wybiegu.

Ruben Martinez, prezes zarządu hiszpańskiej firmy Rujamar produkującej jaja spożywcze w systemie bezklatkowym twierdzi, że chociaż presja konsumentów domagających się „uwolnienia” niosek z klatek nie jest zbyt silna w porównaniu do presji środowisk ekologicznych, to jednak producenci jaj powinni z uwagą wsłuchiwać się w głosy opinii publicznej na temat dobrostanu zwierząt.

Niestety, w UE konsumenci nie zwracają zbytniej uwagi na warunki chowu kur niosek i w zdecydowanej większości kupują te jaja, które są tańsze. Oczywiście, jest też całkiem spora grupa konsumentów gotowych zapłacić nieco więcej za jaja zniesione przez kury w chowie bezklatkowym, ale trend ten raczej nie rozwija się pomimo wysiłków różnych mediów.

Warto podkreślić, że produkcja jaj spożywczych w chowie klatkowym jest bardziej opłacalna. Takie same kury utrzymywane w klatkach zniosą przez 18 miesięcy użytkowania ponad 500 jaj, podczas gdy w chowie bezklatkowym ok. 420-430 jaj i to pomimo zapewnienia im odpowiedniego programu żywienia, profilaktyki czy środowiska.

Ponadto, kury w chowie klatkowym można z powodzeniem użytkować nawet przez 18 miesięcy, podczas gdy w chowie bezklatkowym okres użytkowania kur wynosi najwyżej 10 miesięcy; po tym czasie pogarsza się jakość skorup, spada nieśność i najczęściej nioski trzeba zastąpić nowymi lub przepierzyć.

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 12/2024

Partnerzy

Zakup czasopisma