Bioasekuracja ciągle stanowi problem

 

Bioasekuracja jako element zarządzania fermą drobiu zapewniająca dobrostan ptakom i zmniejszająca wielkość strat ekonomicznych nie jest wystarczającym bodźcem do jej starannego stosowania – twierdzi dr J. Giambrone z Auburn University, USA.

Wprawdzie na wielu fermach obowiązują podstawowe zasady bioasekuracji, ale ciągle jeszcze dużo istotnych problemów wymaga poprawienia. Warto przypomnieć, że amerykański rząd nie chce pokrywać strat właścicieli ferm wynikających z konieczności depopulacji stada po stwierdzeniu zakażenia nisko patogennym wirusem grypy, jeśli na fermach nie zostały wcześniej wdrożone procedury dobrego programu bioasekuracji.

Dr Giambrone wskazuje, że nadal wiele ferm nie jest wystarczająco oddalonych od siebie, co sprzyja przenoszeniu patogenów przez wiatr. Poważnym zagrożeniem jest zatrudnianie na fermach przypadkowych pracowników nie przestrzegających na co dzień obowiązujących reguł bioasekuracji (np. brak jakiegokolwiek kontaktu z drobiem poza fermą), co wynika zarówno z braku wiedzy, jak i niedostatecznego nadzoru ze strony właściciela fermy. Ciągle jeszcze zdarzają się przypadki przebywania na fermie osób, które prowadzą chów drobiu we własnych fermach i mogą być nosicielami patogennych wirusów lub bakterii.

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 11/2024

Partnerzy

Zakup czasopisma