Salmonella ciągle groźna w drobiarstwie
Według danych EFSA w UE od 2015 roku obserwuje się tendencję wzrostową zachorowań ludzi na salmonellozy. Także w Polsce stanowią one coraz poważniejszy problem – ich liczba od dwóch lat systematycznie rośnie, przekraczając 10 tys. przypadków rocznie. Zagrożenie ze strony Salmonelli wynika z globalnego, narastającego zjawiska antybiotykooporności; ponad 60% szczepów Salmonelli jest oporna na dostępne antybiotyki.
Jednym z głównych źródeł zakażeń Salmonellą są jaja i drób. Drugim źródłem zakażeń mogą być produkty pochodzenia roślinnego, jak sałata czy orzeszki ziemne – statystycznie jest to pół na pół zachorowań.
W 2017 r. w europejskim systemie RASFF pojawiły się aż 64 ostrzeżenia o Salmonellach wykrytych w jajach konsumpcyjnych i mięsie drobiowym z Polski, co stanowiło prawie połowę (48%) wszystkich zeszłorocznych alertów w UE.
Budżet państwa traci co roku dziesiątki milionów złotych na pokrywanie strat poniesionych przez producentów drobiu z powodu salmonelloz. Od kilku miesięcy obowiązują nowe zasady krajowego programu zwalczania salmonelloz, które kładą większy nacisk na profilaktykę, bioasekurację i skuteczną eliminację bakterii ze środowiska, przerzucając większą odpowiedzialność na hodowców.