W Polsce nie ustaje zagrożenie zakażenia drobiu wirusem rzekomego pomoru; głównymi przyczynami jest zaniechanie szczepień i brak właściwej bioasekuracji
Wśród polskich producentów kurcząt brojlerów trwa poważne i zrozumiałe zaniepokojenie. Zaledwie w ciągu trzech tygodni b.r. GIW potwierdził 11 nowych ognisk rzekomego pomoru ND na fermach tuczu kurcząt brojlerów (woj. lubelskie – 3 ogniska, , mazowieckie – 3 ogniska, podlaskie – 2 ogniska, małopolskie – 2 ogniska i kujawsko pomorskie – 1 ognisko) oraz 7 ognisk w przyzagrodowym chowie drobiu (różne gatunki z przewagą kur niosek) w gospodarstwach w woj. lubelskim, małopolskim, podkarpackim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i podlaskim). W fermach – na podstawie decyzji powiatowych lekarzy weterynarii – zlikwidowano prawie jeden milion kurcząt brojlerów, a w chowie przyzagrodowym 351 szt. drobiu.
W ostatnich trzech tygodniach grudnia ub.r. GIW potwierdził 10 ognisk rzekomego pomoru na fermach kurcząt brojlerów w woj. mazowieckim (6 ognisk), podlaskim (3 ogniska) i lubelskim (1 ognisko); likwidacji poddano łącznie ponad 1,9 mln szt. kurcząt brojlerów.
Tym samym na terenie Polski, głównie w województwach Polski wschodniej, stwierdzono w okresie sześciu tygodni 21 ognisk rzekomego pomoru drobiu, a likwidacji poddano prawie 3 mln kurcząt brojlerów. Rzekomy pomór drobiu (ang. Newcastle Disease - ND) stanowi ogólnoświatowy problem dla branży drobiarskiej, powodując straty w chowie i hodowli drobiu, co przekłada się na produkcję mięsa drobiowego. ND jest zakaźną chorobą ptaków, na zakażenie wirusem rzekomego pomoru drobiu wrażliwe są zarówno ptaki domowe, jak i dzikie. Najbardziej wrażliwy jest drób, przede wszystkim kury.
W związku ze stwierdzeniem choroby, zostały wdrożone wszystkie administracyjne działania zmierzające do likwidacji ognisk ND, zgodnie z procedurami przewidzianymi w przepisach rozporządzenia 2016/429 oraz rozporządzenia 2020/687, w tym zabicie ptaków w ognisku i unieszkodliwienie w zakładzie utylizacyjnym, przeprowadzenie oczyszczania i dezynfekcji, a wokół zakładów ustanowione zostały obszary objęte ograniczeniami w promieniu 3 i 10 km wokół ognisk.
Apeluję do wszystkich hodowców drobiu o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie zasad bioasekuracji podczas obsługi drobiu, minimalizujących ryzyko przeniesienia wirusa rzekomego pomoru drobiu do gospodarstwa - powiedział małopolski lekarz weterynarii Lech Pankiewicz i zachęcił do szczepień przeciwko ND.
Jeżeli hodowca drobiu zaobserwuje objawy kliniczne mogące wskazywać na zarażenie wirusem rzekomego pomoru drobiu, takie jak: zwiększona śmiertelność, apatia, spadek pobierania paszy i wody, duszność, wypływ wydzieliny z nosa i oczu, obrzęk głowy, biegunka, nagły spadek nieśności, tzw. "lanie jaj" (jaja mogą mieć bardzo cienką skorupkę bądź być zdeformowane), objawy neurologiczne: drżenia, skręt głowy i szyi, paraliż kończyn, powinien niezwłocznie poinformować lekarza weterynarii prywatnej praktyki lub powiatowego lekarza weterynarii.