Nowe zakażenia drobiu wirusem grypy ptaków w USA; polscy drobiarze domagają się zablokowania umowy UE z krajami Mercosur, a KE proponuje dodatkowe wymogi w zakresie dobrostanu drobiu
Już pierwsze dni stycznia nowego roku 2025 przyniosły niepokojące informacje o nowych ogniskach grypy ptaków na terenie trzech stanów w USA: Kalifornii, Delaware i Michigan.
W stanie Kalifornia z powodu zakażenia wirusem grypy ptaków poddano utylizacji stado towarowe kur niosek (75,2 tys. kur, ferma w hrabstwie Stanislaus), stado kurcząt brojlerów (brak danych o wielkości stada, ferma również w hrabstwie Stanislaus) oraz stado ptaków łownych (44,7 tys. szt., hrabstwo Butte). W stanie Delaware z powodu zakażenia wirusem grypy ptaków poddano utylizacji stado kurcząt brojlerów (125 tys. szt., hrabstwo Kent), natomiast w stanie Michigan z powodu zakażenia wirusem grypy ptaków utylizacji poddano dwa stada indyków (47 tys. szt. i 55,2 tys. szt., obie fermy w hrabstwie Ottawa).
Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. z powodu likwidacji kilkunastu stad kur niosek (w dziewięciu fermach utylizacji poddano łącznie ok. 6 mln szt. kur niosek) ceny jaj w Kalifornii wzrosły o blisko 70% (w porównaniu do cen w listopadzie ub.r.). Wg władz Kalifornii odbudowa pogłowia kur w tym stanie może trwać nawet sześć miesięcy.
Natomiast w Polsce nie ustaje zaniepokojenie przedstawicieli branży drobiarskiej brakiem pełniejszych informacji na temat planowanego importu mięsa drobiowego z krajów Mercosur na rynek UE zapisanych w umowie handlowej zawartej z tymi krajami przez KE. Przewiduje się, że import mięsa drobiowego (przede wszystkim filet z piersi) na rynek UE może przekroczyć łącznie 1,1 mln ton rocznie, co będzie stanowiło dla europejskiej, a szczególnie dla polskiej, branży drobiarskiej śmiertelny cios.
W dalszej perspektywie możliwe jest wygaszanie dotychczasowej produkcji w krajach UE, głównie ze względu na znacznie wyższe koszty produkcji w krajach UE.
Obawy polskich (i europejskich) drobiarzy pogłębiają także kolejne informacje docierające z KE. Jako przykład podaje się rozporządzenie zaproponowane przez KE dotyczące wymogu obecności lekarza weterynarii przy załadunku drobiu na fermie w celu zawiezienia do rzeźni. KE uzasadnia swoją propozycję wymogiem zagwarantowania nadzoru w zakresie przestrzegania dobrostanu załadowywanego drobiu. Przedstawiciele KRD-IG twierdzą, że wprowadzenie takiego rozporządzenia w życie jest całkowicie nierealne, a propozycja KE jest absurdalna.