Brazylia zwiększa eksport mięsa drobiowego, ale jego jakość i warunki produkcji budzą zastrzeżenia europejskich producentów drobiu

Brazylijskie Stowarzyszenie Białka Zwierzęcego ABPA poinformowało, że w listopadzie br. brazylijski przemysł drobiarski wyeksportował rekordowe ilości mięsa drobiowego (465,1 tys. ton) o wartości 893 mln USD, co stanowi w porównaniu do tego samego miesiąca w ub.r. wzrost ilości wyeksportowanego mięsa drobiowego o 23,2% (377,4 tys. ton w listopadzie 2023 r.) i wartości wyższej o 32,1% (676 mln USD w listopadzie 2023 r.).

Wzrost eksportu w listopadzie br. jest spektakularny również dlatego, że eksport w listopadzie ub.r. był wyjątkowo słaby. Ponadto w ośmiu przypadkach eksport brazylijskiego mięsa drobiowego zwiększył się wśród 10 najbardziej ważnych importerów brazylijskiego mięsa drobiowego: są to Meksyk (33,7 tys. ton, wzrost o 100%), UE (23,0 tys. ton, wzrost o 63%), Chiny, ciągle najważniejszy partner dla brazylijskiego przemysłu drobiarskiego (46,3 tys. ton, wzrost eksportu o 17% r/r), Japonia (34,8 tys. ton), ZEA (34,2 tys. ton) i RPA (26,1 tys. ton).

Warto podkreślić, że największymi eksporterami brazylijskiego mięsa drobiowego nadal pozostają dwie stany w Brazylii: Parana (182,1 tys. ton) i Santa Caterina (105,2 tys. ton).  

Pomimo ogromnego na świecie popytu na wyprodukowane w Brazylii mięso drobiowe przedstawiciele europejskich firm drobiarskich mają wiele zastrzeżeń w odniesieniu do jakości tego mięsa oraz do warunków, w jakich utrzymywane są kurczęta brojlery. Zgodnie twierdzą, że Brazylia nie przestrzega obowiązujących w krajach prawodawstwa i prowadzi chów kurcząt brojlerów nie dbając o ich dobrostan, nie zważając na neutralność względem środowiska naturalnego oraz nie kontroluje ilości stosowanych antybiotyków.

Jak twierdzi J. Wiśniewski, prezes zarządu Wipasz S.A., władze UE nie będą w stanie wyegzekwować od brazylijskich eksporterów, działających w ramach podpisanej niedawno umowy handlowej Mercosur-UE, norm obowiązujących producentów drobiu w UE. Polscy lekarze weterynarii, wizytujący fermy drobiu w Brazylii, stwierdzili, że to co zobaczyli tam, to przepaść nie do zaakceptowania przez europejskiego konsumenta. „Tam można stosować wszystko, co jest u nas zakazane, w tym stymulatory wzrostu. Czy to mięso jest tańsze? Tak, ale czy kosztem zdrowia ta konkurencyjność się nam opłaca?” – dodaje J. Wiśniewski.

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 2/2025

Partnerzy

Zakup czasopisma