Czy polscy producenci mięsa drobiowego i jaj obronią się przed importem z Brazylii i Ukrainy?

Przed rolnictwem w UE pojawiają się poważne wyzwania, które powinny znaleźć odzwierciedlenie w reformie Wspólnej Polityki Rolnej. Dotowanie produkcji rolnej w sytuacji trwającej od wielu lat nadprodukcji żywności w UE i brak konkurencyjności europejskiej żywności z powodu wysokich kosztów produkcji stawiają europejskich rolników przed nieoczekiwanie poważnymi wyzwaniami, wynikającymi m.in. z utraty opłacalności tej produkcji. W polskich warunkach dodatkowym problemem jest brak opłacalności produkcji rolnej w niewielkich obszarowo gospodarstwach rodzinnych.

Trudna sytuacja finansowa zmusza KE europejską do poszukiwania tańszych dostawców żywności z krajów pozaunijnych, głównie z Brazylii i krajów Mercosur oraz Ukrainy. Nie bez znaczenia jest również wzrastający eksport niektórych tanich produktów rolnych z Rosji na europejskie rynki.

Wydawałoby się, że produkcja drobiarska w Polsce jest na tyle rozwinięta i silna, że ogólnoeuropejskie trudności nie powinny jej zagrażać. A jednak…

Wytwarzane w Polsce mięso drobiowe i jaja stają przed koniecznością konkurencji z tanią produkcją mięsa drobiowego i jaj w Brazylii i na Ukrainie. Władze unijne chcąc ograniczyć wzrost cen sprzedaży żywności planują zwiększyć import m.in. drobiu i jaj z Brazylii, a także przedłużyć bezcłowy import taniego mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy. Wszystko to dzieje się w sytuacji wieloletniej nadprodukcji mięsa drobiowego i jaj w UE! Wprawdzie może i drożej wyprodukowanych, ale czy tylko z winy samych producentów?

Na zakończonym kilka dni temu EKG w Katowicach liderzy organizacji zrzeszających polskich producentów żywności przekonywali, że nie należy obawiać się pozauninej konkurencji, że trzeba podejmować współpracę… Ale na jakich warunkach, skoro ukraińscy producenci żywności twierdzą na tym samym EKG, że ich produkcja jest znacznie tańsza, a do tego coraz nowocześniejsza. Czy 100 tys. gospodarstw rodzinnych o średniej pow. 5 ha w woj. podkarpackim ma jakieś szanse konkurowania z ukraińskim holdingiem rolnym posiadającym 500 tys. ha ziemi?

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 7/2024

Partnerzy

Zakup czasopisma