Program „Zielonego Ładu” i pełne otwarcie granic z Ukrainą na import produktów rolnych i żywnościowych głównymi powodami zaniepokojenia wśród protestujących polskich i europejskich rolników

Z coraz większą determinacją polscy rolnicy protestują przeciwko europejskiemu programowi „Zielony Ład” i bezcłowemu nieograniczonemu żadnymi kontyngentami importowi produktów rolnych i żywnościowych z Ukrainy do krajów UE, szczególnie zaś do Polski graniczącej bezpośrednio z Ukrainą. Zresztą protesty rolników trwają od kilkunastu tygodni z różnym nasileniem także w wielu krajach UE.

Podejmowane przez władze rozmowy z protestującymi rolnikami i producentami żywności nie przynoszą spodziewanych rozwiązań. Wśród komentarzy pojawiają się też takie, z których wynika, że podejmowane przez KE decyzje w sprawie importu produktów rolnych i żywnościowych z Ukrainy to skrajna nieodpowiedzialność i brak podstawowej wiedzy. Wprowadzenie kontyngentów mogłoby być z pewnością jakimś sposobem na ograniczenie i kontrolowanie tego importu. Konsekwencje pełnego otwarcia granic UE na towary z Ukrainy będą odczuwalne przez wiele lat, co oznacza, że ponowne ustabilizowanie równowagi na europejskim rynku rolnym może trwać nawet kilkanaście lat.

Oburzenie przedstawicieli przemysłu drobiarskiego w Polsce budzi olbrzymie, sięgające setek milionów dolarów, finansowe wsparcie udzielane w ostatnim czasie przez Europejski Bank Rozbudowy i Rozwoju ukraińskiemu MHP, holdingowi, który systematycznie zwiększa eksport mięsa drobiowego na rynki UE.

Brytyjski „Financial Times” twierdzi, że produkcja drobiu w UE zmaga się z wysokimi kosztami, wynikającymi m.in. z obowiązujących przepisów dot. dobrostanu i jakości produkcji, natomiast ukraiński holding nie musi spełniać takich wymagań. Najbardziej tracą na tym polscy producenci drobiu.

Prof. dr Robert Kupczyński z Katedry Higieny Środowiska i Dobrostanu Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu uważa, że zrównoważony rozwój musi uwzględniać nie tylko kwestię środowiskową, ale także społeczną i ekonomiczną, gwarantując opłacalność produkcji rolniczej i zwierzęcej.

Sprawdź też nowy
numer miesięcznika
Okładka numeru 11/2024

Partnerzy

Zakup czasopisma