Polskie Drobiarstwo
Ogólnopolski miesięcznik dla producentów drobiu i pasz
Zakup czasopisma

Polecamy nowy numer

Wykorzystanie metody amplifikacji izotermicznej DNA za pośrednictwem pętli (technika LAMP), która eliminuje niektóre trudności pojawiające się przy zastosowaniu reakcji PCR, pozwala w stosunkowo krótkim czasie przeprowadzić diagnozę w stadzie drobiu w kierunku wystąpienia zakażenia wysoce zjadliwym wirusem grypy ptaków HPAI. Ilość namnażanego DNA przy zastosowaniu LAMP jest 1000-krotnie większa aniżeli w reakcji PCR i może być uzyskana w czasie krótszym niż jedna godzina, a ponadto może być przeprowadzona bez potrzeby użycia zaawansowanego sprzętu laboratoryjnego. Odpowiednie doposażenie sprzętu LAMP pozwala na jego skuteczne zastosowanie w zmiennych warunkach fermowych. Diagnozę może z powodzeniem wykonać lekarz weterynarii lub przeszkolony pracownik fermy. Tradycyjne powszechnie stosowane metody diagnozy polegają na wysłaniu próbek, pobranych w stadzie podejrzanym o zakażenie wirusem grypy ptaków, do wyspecjalizowanego laboratorium i oczekiwaniem przez 24 (a nawet 48) godzin na wynik potwierdzający (lub wykluczający) zakażenie stada drobiu wirusem grypy ptaków, co znacznie wydłuża okres niezbędny do podjęcia odpowiedniej decyzji i nie pozwala tym samym na skuteczne zapobieżenie rozprzestrzenianiu się groźnego wirusa na inne stada drobiu. MRiRW w odpowiedzi na wniosek Izb Rolniczych stwierdza, że rekompensata z tytułu odszkodowania za utracone zyski (pomoc o charakterze ekonomicznym) nie przysługuje tym fermom, które nie zostały objęte nakazem Inspekcji Weterynaryjnej do uboju drobiu zakażonego wirusem grypy ptaków, chociaż znalazły się w obszarach zapowietrzonym lub zagrożonym, ustanowionych w związku z wystąpieniem ogniska choroby grypa ptaków. Kwestie natury ekonomicznej, związanej z rentownością gospodarstw utrzymujących zwierzęta, pozostają poza zakresem regulacji bezpośrednio związanych z ustawową ochroną zdrowia zwierząt. Niemniej prawodawstwo unijne stanowi, że KE może wprowadzić – na wniosek danego państwa – nadzwyczajne środki wsparcia rynku dotkniętego ograniczeniami handlu wynikającymi z utraty zaufania konsumentów czujących m.in. zagrożenie dla swojego zdrowia. Obecnie w MRiRW trwają prace nad przygotowaniem takiego wniosku w związku z wystąpieniem grypy ptaków na terenie Polski w latach 2021-2023.  
Z rosnącym zainteresowaniem można zaobserwować coraz większą popularność jaj w codziennej diecie promującej zdrowe odżywianie, zwłaszcza dla dzieci, młodzieży oraz osoby w starszym wieku. Z uznaniem należy też popierać ciekawą (i nieoczekiwaną) inicjatywę promocji sprzedaży jaj przez sklepy w sieciach wielko marketowych.W tym trwającym nie tylko w Polsce renesansie jaj pojawiła się ciekawa informacja dot. problemów z właściwym wybarwieniem żółtka jaj, określanym w handlu 15-punktową skalą tzw. Roche Scale. Większość przedstawicieli handlu zadowala się kolorem spełniającym 9-10 pkt. w/w skali. Jeśli wymagana jest nieco intensywniejsze wybarwienie żółtka, dostawcy jaj są zachęcani do dodawania do paszy specjalnych suplementów wzmagających wybarwienie żółtka.Niemniej specjaliści twierdzą, że w praktyce w sposób naturalny część jaj może zawierać żółtko mniej wybarwione, i to pomimo dodatku suplementów. Wśród czynników wpływających na to wyróżnia się:·        związane z kurą nioską: zakażenie kokcydiozą, zwłaszcza kur w chowie bezklatkowym (gorsze wchłanianie pigmentowych), nadmierny stres, zwłaszcza stres wywołany upałami,·        redukowanie właściwości barwiących dodawanych suplementów (antyoksydanty) przez surowce paszowe zawierające wolne rodniki (np. tłuszcze, witamina E, mykotoksyny),·        obniżanie przyswajalności naturalnych pigmentów w dłużej magazynowanych surowcach paszowych (np. w kukurydzy nawet o 50%), negatywne oddziaływanie niektórych składników premiksów na dodatek suplementów wybarwiających żółtko (reakcje redox).
Nadal trwa napięcie wśród polskich rolników, którzy reprezentowani przez Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników przygotowali na zapowiedziane spotkanie z premierem RP w dniu 14 kwietnia cztery grupy postulatów: 1. Rozwiązanie problemu nadmiernego importu artykułów rolno-spożywczych z krajów spoza UE, 2. Wycofanie przepisów wynikających z Programu „Zielony Ład”, które zmniejszają opłacalność produkcji rolniczej, 3. Wspieranie rozwoju produkcji zwierzęcej i rezygnacja z działań ograniczających tę produkcję oraz 4. Zdjęcie 5 mln ton nadwyżki zbóż z polskiego rynku i wypłata rekompensat.Niestety, z powodu choroby premier RP odwołał spotkanie i zapowiedział podanie w bieżącym tygodniu nowego terminu spotkania.Interes producentów drobiu w UE, w tym także producentów drobiu w Polsce, został zabezpieczony przed nadmiernym importem mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy postanowieniem KE z dnia 8 kwietnia br. o wprowadzeniu tzw. hamulca bezpieczeństwa, który zostanie uruchomiony automatycznie (ponowne nałożenie ceł importowych) w sytuacji, gdy import przekroczy średnią wielkość z łącznego okresu w drugiej połowie 2021 r. oraz całych lat 2022 i 2023 r.

Partnerzy

Zakup czasopisma